Bogdzia była i była oczarowana świergotem ptaków i szumem potoku.
Oto tawulec - kwitnie teraz, pachnie cudownie miodowo i lubią go pszczoły. Ja też go lubię. Można ciąć "na wałeczek" a ukorzeniające się pędy odcinać i rozmnażać. Wytrzymuje skrajne warunki pod brzozami.
Ja sobie siedzę cichutko i napawam się pięknem Twojego ogrodu.
Do pełni szczęścia brakuje mi tylko jego bliskości na wyciągnięcie ręki i pociągnięcie nosem