Piękna ta opowieść mikołajkowa, tylko dlaczego taka krótka?

Pszczelarnia napisał(a)

Jest takie domostwo na Lubelszczyźnie, gdzie buk bordowy otula ganek, klon białolistny ocienia starą studnię, a iglasty strażnik kłania się gościom w ogrodzie.






Mikołajkowa opowieść o spotkaniu z Moniką.

Będzie czy była....tak się ucieszyłam na opowieść

te kadry bajeczne ach jakoś tak dziś mi na sercu dobrze zrobiły
ten łan zawilca piękny i coś tam przez ten zawilec drobnego przetyka się nie wiesz co?
no i ta ścieżka którą przytaczam to przecież moja bajka
krzaki i byliny - jak to połączyć

to drzewo po lewej stronie taka mgiełka - czy to może być jakaś śliwa?

Monika jest sadownikiem i ogrodnikiem z zamiłowania. Jest koleżanką mojej koleżanki.


Wśród swoich sadów, tych bliżej domu założyła ogród ozdobny z drzew, krzewów, bylin , ziół i rarytasów.

Monika niezwykle plastycznie (kolory) i dynamicznie (pokroje roślin), ot tak - "sama z siebie" jak mówi - sadzi i sieje swoje zdobycze.

piękne widoki Ewo.

W takim pięknym ogrodzie jak z marzeń, jak z obrazów Chełmońskiego i Malczewskiego, w takim "swojskim" ogrodzie zachwyciła mnie rabata z kwiatami i warzywnik.

Między szpalerami dużych drzew w sadzie Monika zaorała długi prostokątny pas ziemi. Warzywnik płynnie przechodzi w łąkę, a po obu stronach rosną drzewa owocowe - powstała rabata jak leśmianowska "Łąka". Piękna, zmysłowa, kroplista.

"Szum w dali niewidzialną kotarą powiewa,
Za którą harem kwiatów lubieżnie omdlewa" (Leśmian)

Cudnie!

Bardzo ładne te wszystkie połączenia roślin

"Zdaje mi się, że mózg mój jest tyglem piekielnym,
W którym słońce swe szały przetapia na złoto,
Żem roztajał oddawna w traw zgiełku weselnym,
Żem się rozsiał po łące, aby wzejść tęsknotą!..."


Już wiem, że Leśmian w takim ogrodzie pisał utwory, które złożyły się na tomik "Łąka". Tutaj powstał wiersz "w Malinowym chruśniaku".