Oniemiałam, to wygląda jak przejście do innego świata. Absolutnie cudownie.
I wieczorne widoczki pełne uroku, zwiewne, delikatne kompozycje.
Ewo, czy jeżowka blada wysiewa się? Swoje ścięłam i nagle mnie olśniło, że mogłam zostawić na samosiew. A ścinałam z myślą, że może jeszcze raz zakwitnie. To tegoroczne sadzonki, podpędzone kwitły wcześniej. A może można je bezproblemowo dzielić?