Dziekuje Ogromnie lubie Twoj ogrod!
Nowa roza ma wyjatkowy kolor. Co do roz, to ja teraz posadzilam i juz wiem, ze mam za duzo, ale z drugiej, bez roz to nie w moim ogrodzie. Mary Rose masz juz duza, nie moge sie doczekac, az moja dorosnie, chociaz przyznam, ze jakos niedoszacowalam jej wielkosc docelowa.
Slaz u mnie tez sie wysiewa, kwitnie roznie, czasem w tym samym roku, czasem w pozniejszym, jesli w pozniejszym, jest znacznei wiekszy. Ale ograniczam jego ilosc, w tym roku mam tylko jeden, przy kompostowniku, bo choruja na rdze, malwy tez, ostala sie jedna, i tych juz wiecej nie bedzie.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Też walczę z chwastami. Jak skończę ostatnią rabatę znów rozpocznę od pierwszej. Nie ukrywam że zwlekałam czekając na deszcz który nie nadszedł. Teraz przed plewieniem trzeba rabatę podlać
Cześć Ewo! Podziwiałam u Ciebie moje ulubione naparstnice. Brama obficie porośnięta różami cudna.
Dzięki za piwoniowe rady, posprawdzam te polecane przez Ciebie. I będę czekać na rozwiniecie tematu miłości do róż w kontekście fascynacji ogrodami holenderskimi i północnoniemieckimi (a opinia Sieriki w tej kwestii warta rozważenia).