barbara_krajewska napisał(a)

Ewo, powinnaś te zdjęcia mieć:

Ja też te zdjęcia z przyjemnością włączę do albumu.

an_tre napisał(a)

Pozdrawiam grupa "angielska" prawie w komplecie Jak mile te wspomnienia są...

Masz rację. Wspomnienia z naszego wspólnego spotkania są bardzo miłe.
Wierzę, że było to spotkanie z tych inicjujących następne.

Pszczelarnia napisał(a)

Basiu , nie mamy telewizora. Ale coś mi świta w głowie.

A odtwarzacz dvd? ten serial jest do nabycia na płytach, naprawdę warto go obejrzeć. Swoją drogą rózne marne seriale mają kontynuacje, które mnie niezmiennie kojarzą się z reanimacją trupa (sory za skojarzenia) a jak uda im się nakręcić cos dobrego, to urywają ni w pięć ni w dziewięć

No też nie mamy ale mamy laptopy. Ja sobie to nabędę.

Angielskie Dziewczyny!
Serdecznie wszystkie pozdrawiam! Ja też mam nadzieję na kolejne spotkania te polskie i angielskie.

Cytuję :

"Gospodarz domu i ogród stanowią nierozerwalną jedność, ..."

I wielkie brawa należą się Wam za to, że niezaprzepaściliście tego !
Wiem ile to wymaga pracy , samodyscypliny, wyrzeczeń.
Ale czas pokaże, że warto było.

Pszczelarnia napisał(a)

Ja chyba jestem innym ogrodnikiem. W takim ogrodzie to nie przeszkadza, że liście są.

To już nas jest dwie.
I jeszcze te stworzenia małe i jeszcze mniejsze, zadowolone z liściowej pierzynki.

Ogród i dom z piękną historią. Niewiele dziś takich "żyjących" przeszłością . Nie wiem czy to nie zabrzmi dziwnie, ale czytając to, co Pszczółko napisałaś, mam wrażenie, że ów Franciszek czuwa gdzieś nad swoim gospodarstwem. Piękna opowieść, taka jak opowiadanie z książki.
Wiele osób w dzisiejszych czasach po kupnie działki z takim domkiem, pewnie skarby ze strychu by powyrzucało i zburzyło dom. Super, że trafił do Ciebie. (pewnie Franek też nad tym czuwał)

A,co tam, zapalę mu świeczuszkę jak będę swoim stawiać.......

Wspaniały dom z historią, jestem pełna podziwu widząc stan obecny i poprzedni. Chyba nie zdecydowałabym się na remont tak jak Wy, tym bardziej nisko się kłaniam.

No, wzruszyłam się.