Ależ! Przyjeżdżaj! Zimą na narty/sanki i wizję lokalną zaniedbań sąsiada i moich!

O, to też ładne, choć kostropate - lubię je - kaliny sztywnolistne, bo lubię wszystkie kaliny.

Pszczelarnia napisał(a)

Czy już ścinać maliny?

Jesienią po zbiorze owoców ścianamy owocujące pędy tuż nad ziemią. Jeżeli nie zdążymy to robimy cięcie wczesną wiosną, przed rozpoczęciem wegetacji.

ja zostawiam i w marcu tnę, zawsze się może gałązka przydać, nie raz jak mi zabrakło malin gotowałam gałązkę na przeziębienie bo w słoikach szybko schodzą

Ewo, u Wieloszki pytałaś o chwast zwany u Was 'mokrzycem' . Może o GWIAZDNICĘ chodzi, bo ona jest wyjątkowym utrapieniem ogrodników.
Zerknij tu: http://panogrodu.pl/rosliny-trujace/gwiazdnica-pospolita

Witaj, to mój pierwszy post. Obejrzałam i przeczytałam cały wątek. Uwielbiam takie klimaty. Mieszkać i żyć w otoczeniu przyrody. Mam działkę w odległości 50 km od domu. Gdybym mogła przebywałabym na niej dużo więcej. Ja nie pracuję, ale mąż jeszcze tak. Dom masz taki "z duszą", Jadę na swoją działkę 11 listopada i obetnę maliny. Mam "Polanę" i pierwszy raz w tym roku zebrałam już sporo malin. Pozdrowienia
Bożena

Ja swoje Polany już wycięłam.Nisko.Choć niektórzy preferują wycinanie na wysokości 30 cm.
Jak masz jeden rządek,możesz tak zrobić, szybciej będą owoce w przyszłym roku. Ale jak w kilku rzędach,lepiej wycinać na dole,Pędy będą rosły od samej ziemi i owocować na szczytach,a nie na odnogach bocznych,które są słabsze,i owoców trzeba szukać między liśćmi.

WITAM CIĘ, Bożeno! Bardzo miły znak, Twój 1 post i od razu w moim ogrodzie. Kłaniam się nisko!

Co je Twoje żurawki - dobre pytanie

U wielu też są liście pogryzione np. w prymulkach, myślę, że to może jakieś gryzonie chcą się najeść przed zimą - a tak to nie wiem

Przepiękne zdjęcie -takie z tajemnicą....co za tym płotem.....