Pszczelarnia
10:40, 14 paź 2019
Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Czy z donicami "jest robota"? Jest. Trzeba obsadzić, pielęgnować i coś z nimi zrobić na zimę. Np. agapanty znoszę do piwnicy. Rosną w plastikowych donicach, wyciągam z ceramicznych (podpatrzone u Vity) - te szoruję i wędrują do kącika ogrodnika.
Pelargonie (rosną w ceramicznych) powędrują w tym roku do spiżarni (o zgrozo, na każdym kroku kwiatki).
Hosty zostaną w donicach. Cebulowych w donicach nie zakopię a za radą jednej Holenderki (co roku sadzi 20.000 cebul, w tym wiele w donicach) ustawię w suchym zacisznym miejscu.
Przewożenie, szorowanie, ustawianie - i tak co roku.
Pelargonie (rosną w ceramicznych) powędrują w tym roku do spiżarni (o zgrozo, na każdym kroku kwiatki).
Hosty zostaną w donicach. Cebulowych w donicach nie zakopię a za radą jednej Holenderki (co roku sadzi 20.000 cebul, w tym wiele w donicach) ustawię w suchym zacisznym miejscu.
Przewożenie, szorowanie, ustawianie - i tak co roku.