W Czechach w znanej szkółce zakupiłam karpy dalii pod koniec czerwca, w sierpniu dorastały w donicach w szklarni





Nagietki nie lubią deszczu

Z każdym kolejnym zdjęciem się w tym uczuciu utwierdzam

Mam słabość do agapantów, zawsze skądś przytargam jakąś odmianę. Nie zawsze wszystkie chcą kwitnąć. Trzeba by pogłębić wiedzę na ich temat. W tej chwili mam coś ok. 18 donic. Już sukcesywnie je opisuję, co może być co.

Oglądając agapanty w Anglii i w Holandii doszłam do wniosku, że niezawodny jest po prostu gatunek: agapanthus campanulatus.

Inne ujęcia sierpniowe






"Mąbrencje" też się ładnie mnożą

A we wrześniu będą dalie. Dobranoc.

Cudo widoki

Pszczelarnia napisał(a)

Aprilu, widzę, że masz wątek - jego lektura jeszcze przede mną.
Patrząc na to zdjęcie już bym chciała coś zmienić na rabacie.
Mówię do eMa: "zerknij na to zdjęcie". On mi na to "już się boję, znowu jakaś zmiana" ale przyznaje rację. I tak w kółko.


Mieczyki i koper włoski - kolory mojego sierpnia.

Mam wątek, jako tak mnie wzięło znienacka.
Ale mój ogród zupełnie inny od twojego, nie wiem czy ci się podoba bo występuję przeciwko temu, czemu ty hołdujesz. Zmagam się z naturą, często przeciw niej.
Ale zapraszam.

niezaleznie jaki miesiac pokazujesz, zawsze jest pieknie nieusatnnie sie zachwycam. Moj ulubiony grod

Pszczelarnia napisał(a)

Wracamy zatem jeszcze do kwietnia; narcyzowa łąka



Nieprzebrane ilości pachnącego kwiecia.

Zachwycam się

Ciekawe, jaki kolor będzie miała sąsiadowa ciężarówka. Ten czerwony świetnie się wpasowywał w nasadzenia.
Ubiegły rok był ciężki, ale na Twoich zdjęciach w ogóle tego nie widać. Bujność nad bujnościami. Subtelna. Lekka.
Moje ulubione narcyzy to te, które rosną u Ciebie na łące. Stara odmiana. U mnie rośnie od kilku lat i wciąż zakwita tylko jednym kwiatem.
Cudownie się teraz biega na nartach. Rozumiem Twoją radość z możliwości pokonania w ten sposób odległości do sklepu.
Zapowiadają gwałtowne ocieplenie. U mnie to będą narciane ostatki.