Ewo, gratuluję świetnych prezentów od Mikołaja!
A co polecasz do czytania ogrodowo?- jakieś nowe pozycje? Ja kolejny raz wracam do Dana persona Rok w ogrodzie. Znasz pewnie? Dla mnie to idealny wyciszacz
Z wielką dozą nieśmiałości przyszłam się przyznać że śledzę powstawanie Twego ogrodu--no cóż powiedzieć--Bąbonierka.
Wiem-teren nie łatwy tym bardziej podziwiam upór i pracowitość.U Ciebie kamienie u mnie żółciótki piasek to wiem ile trzeba włożyc pracy aby coś urosło--wielki szacun Ewo.
I pozdrowienia przesyłam.
Czytałam Dana też kilka razy i na bieżąco czytam jego blog. Teraz mało ogrodowych czytam - nowości się wyczerpały ale chętnie wracam do
"Ein Garten ist niemals fertig: Ideen und Erfahrungen aus einem immerblühenden Garten" oraz "Verrückt nach Garten. Ideen und Erfahrungen kreativer Gärtner" panów Manfred Lucenz i Klaus Bender.
Kilka lat temu pojechaliśmy obejrzeć ich ogród, który mimo złej kondycji spowodowanej suszą zechcieli nam pokazać ale 5-godzinny korek na autostradzie uniemożliwił nam dotarcie na czas.
I oczywiście wracam do "Edukacji ogrodnika" - to moja najukochańsza książka ogrodnicza.
Witaj Małgorzato, pozdrawiam. Cóż powiedzieć? Ogród nadal powstaje. Nadal wymaga wiele pracy ale ta praca w ogrodzie to jakby nie praca, jakaś forma odpoczynku dla mnie.