Sieję. Nasturcje zawsze od dziecka. A groszek pachnący - miał przerwę w moim życiorysie - w tym roku wielki spektakularny powrót. Spektakularny, bo wigwamy są, a co będzie jak nie wzejdzie?
Patyki miskanta za słabe na wigwamy, wydaje mi się. Może z czegoś innego? Jakieś tyczki? Ale w sumie to nie wiem.
No teraz to już się zrobiłam zazdrosna. Skąd są te szyszki cudne? Co i gdzie będą zdobić?
Trudno uwierzyć w tyle śniegu.
U mnie też groszek pachnący wróci w wersji niebieski i różowy, a wigwamy będę robić z pędów derenia. Skoro wyszedł z nich wieniec, to wyjdzie wigwam.
Rabaty letnie u Ciebie widzę oczami mej wyobraźni.
Wiosna się zaczęła na dobre Nasionka, braki doniczkowe, radosne przygotowania... Balsam dla duszy Aż nie mogę się doczekać jak to wszystko zacznie wędrować na grządki I z grządek do brzuszków łakomczuszków