Ewa, czy ty w swojej sadowniczej karierze upinałaś np. jabłonie w szpalerach (to się chyba palmet?? nazywa). Czy te starsze odmiany można tak prowadzić?
Oglądałam przypadkiem program Okrasy - był w Starych Jabłonkach. Gościł u sadownika który robił cydr i rozpowszechniał stare, zapomniane odmiany... fantastycznie było tego posłuchać i popatrzeć co pichcą - również z jabłek
Witaj Gago! Fajnie, fajnie nawet zimą.
To nic, że na dworze -12 i mroźny wiatr, co daje ok. -19 odczuwalnej temperatury. Musiałam wyjść zobaczyć trawy - są cudne.
Nawet ta w trawniku:
Z trawami różnie bywa, mi też wymarzały, bo za mokro, bo późno sadzone. Ale pod śniegiem i z kopczykami nie powinno nic im być.
Makkasiu, ja oprócz grabów za płotem - jeszcze buki bordowe na jesieni posadziłam - "wcisnęłąm". Okryte słomą, po śniegiem jeszcze takie małe.
Sadownicza kariera: w podstawówce wiśnie rwałam w sadach towarowych na zarobek. Przed studiami pracowałam w szkółce drzewek owocowych, szczepiliśmy jabłonki, odchwaszczali drzewka brzoskwiniowe.
Nie, nie rozciągałam drzew owocowych na sznurach i murach. Starze odmiany? Jeżeli masz na myśli wiekowe drzewa - to nie. A jeśli myślisz o dawnych odmianach to tak. Zaczynasz od małego zakupionego drzewka. Wiem, że Karola (wątek "co by tu wcisnąć do ogródka") tak próbuje prowadzić jakieś drzewko owocowe. Ja mam sad taki zwykły. Ale jak Cię temat drzew rozpiętych interesuje, to mam zdjęcia i mogę pożyczyć Ci książki. Bo rozpina się grusze, jabłonie i ew. śliwy (choć śliwy mają piękny strzelisty pokrój i ja bym ich nie rozpinała). Kiedyś chciałam rozpiąć jeżyny - przygotowałam wszystko: paliki, druty, kotwy ściągające. I mój Ojciec mówi: "córko te, co masz ładnie rodzą, bo mogą się położyć na ziemi, rozpięte przemarzną" . Ale to dotyczy jeżyn w ogrodzie, gdzie są wiatry.
Więc daj znać, czy będziemy zdalnie rozpinać Twoje drzewka owocowe.
A zakup narzędzia do gniecenia jabłek mam w planie.
Purpurowa róża - to jeszcze trzeba dopisać do zamówienia. Miała być konspiracja. Ale ilości nowych róż nie da się ukryć.
A tu i Rozarium i Rosarium wabią i kuszą delikatnie.
Doniczkę ma Gabrysia i mówiła, że ona stoi nietykana.