Ewo i Tadeuszu było bardzo miło gościć Was u siebie. Cóż za energia i zapał podróżniczy. Podziwiam i bawiłem się świetnie w Waszym towarzystwie, szkoda że tak krótko Ogród Wasz jeszcze będę oglądał

butterfly napisał(a)

Ewo co to za różę miałaś w dłoniach? pachniała, rozumiem.

Macham i pozdrawiam serdecznie

Warzywnika pozazdrościć - wypasiony

Pozdrawiam wyjątkową osóbkę

Ewo-do twarzy Ci w tej róży

Dziękuję za wyjaśenieni o jarzmiance.
mam jeszcze dwa pytania:
1. czy zamiast kompstu mogę jej rozsypac w nogach obornika granulowanego?
2. kiedy sie ją scina i ile (czty przekwitnięte pedy tylko czy liście też)?

Ewa ale miałaś ciekawą ogrodową wyprawę. Szkoda, że nie wiedziałam bo pewnie blisko mojego ogródka jechałaś i byłaby szansa na maleńkie spotkanie.
Co prawda ja imprezowa byłam cały week a pogoda z wietrzychem mnie dobijała i mój ogród więc jakoś to przeżyję. Następnym razem muszę być czujna bo sporo i jak do Ani na wesele ogrodu pojedziecie to ja na drodze zrobię bramę
A co to za różę wąchasz ?

Ewuniu dziękuję za spotkanie Jesteś taka jak myślałam Cudowna, delikatna i cieplutka jak herbatka z miodkiemJesteście wspaniali razem z Emusiem Buziaczki

Pszczółko fajnie Ciebie widzieć serdecznie pozdrawiam!

Ewuś ciesze się ogromnie ze w koncu Cię poznałam a w nagrode za długie czekanie poznałam również Twojego bardzo sympatycznego M. Miło było pobyc z Wami , porozmawiac a nawet prawie razem pospac.Dzięki za zabranie mnie na wycieczkę i wogóle za wszystko. Nazywanie Ciebie pszczółką wynikło pewnie z Waszego zamiłowania do pszczół ale Ty jesteś prawdziwą pszczółką , małym miłym owadzikiem który ciagle jest w ruchu i ciągle miło bzyczy.Fajnie że pobzyczałas koło mego boku, dzięki.

Tworzycie wspaniały ogród, przyznam, że dużo czerpię z niego, ale jakże mi jeszcze daleko do Waszych osiągnięć - przepaść. Bardzo cieszę się, że mogłem Was poznać i spędzić krótką, ale jakże przyjemną chwilę.