W sprawie róż: pół nocy nie spałam, czytałam, oglądałam, porównywałam.
Wyklarowało mi się połączenie moich kolorów monard, floksów, jeżówek, mikołajków i przegorzanów z
różą Novalis - Monic, dziękuję. Będzie kolorowo i dynamicznie.
Obawiam się tylko zachowania róży Novalis po deszczach. Czy te koniuszki płatków rzeczywiście tak brzydko brązowieją?
W sprawie róż budyniowych - piękne ale już nie mam jak połączyć. Kosmos i Sebastian Kneipp - miodzio. Parky - miodzio. Lions Rose - miodzio.
Za dużo

mam bowiem róż parkowych, historycznych i rugos - taka specyfika ogrodu

.
Aspiryn wszystkim polecam.
Nauka jaką wyniosłam z ogrodów różanych i od dziewczyn różanych jest taka: warto sprawdzać wielkość i pokrój oraz ułożenie róży. To cecha, którą do tej pory lekceważyłam, koncentrując się na kolorze.