SylwiaBe napisał(a)

Z tego co dziewczyny pisały, po przekwitnięciu, wtedy jest też szansa na ponowne kwitnienie.

O to muszę poszukać info jak ciąć

Dobrze wiedzieć. Nie mam krzewuszek (jeszcze)

kasia1 napisał(a)

Dobrze wiedzieć. Nie mam krzewuszek (jeszcze)

Myślę, że warto ją mieć. Ja mam w planach na pniu posadzić kilka + dać przed domem, zawsze to jakiś akcent kwiecisty, zwłaszcza dla takich osób jak ja, które preferują krzewy i drzewa niż kwiatki

Hortki rosną
Tu z dziś:

A tu z 18.05.2020

Będzie kwitła Magical Moonlight:

oraz Vanille Fraise:

Cieszę się jak dziecko

Hortensje bukietowe zawsze cieszą i są niezawodne co roku. Cokolwiek by się nie działo kwitną . Nie można ich nie mieć. U mnie co roku ich przybywa .

Co ile sadziłaś hortki?

kasia1 napisał(a)

Co ile sadziłaś hortki?

Co 50-60cm, jakoś tak - żeby nie było - świadomie

Zdążyłam jakieś 15min popielić i hop, burza już się cieszę na samą myśl, że chwasty pięknie urosną od tej ulewy ale chociaz roślinki koloru żywego nabrały od razu

Ah no zapomniałabym, wczoraj otrzymałam takie cudeńko od Basi ze ścierniska tera rozkmina, gdzie wsadzę, jak rozdzielę tę kępę