Powiem szczerze, że po prostu jakoś nie zwracałam uwagi na te moje 2 śliwy, skupiłam się na tym co na dole, pielenie etc. I wczoraj patrzę, a 1 z nich prawie liści nie ma już... O taka ze mnie ogrodniczka no zła jestem na siebie
No moja wina, może jakbym zauważyła wcześniej jakieś oznaki to mogłabym coś zrobić, teraz to na bank za późno. Zaraz wstawię zdjęcie
A gałązki żywe? Kiedy sadziłaś? Ma dosyć mokro?
Czasem, jak jest za sucho, drzewo zrzuca liście, bo nie jest w stanie ich wyjaśnić. Jeśli żyje, to zobacz, czy nie ma za sucho. Ja wiem, że u was pada, ale sprawdź.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Asiu, czyli dajesz jakąś nadzieję
Mąż wczoraj sprawdzał i mówił, że gałązki nie są suche.
Czyli grzebnąć palcem w ziemi koło pnia?
A i obie sadziłam w kwietniu, w tym samym czasie. Dziwne to
Edit: grzebnęłam paluchem, sucho nie jest.
U mnie podobnie 2 sztuki wygladają,nie rosną choć mają już 2 lata,liście pryskałam wielokrotnie...ale mam bardzo sucho teraz podlewam po wiadrze wody.Nie wiem co im jest? pewnie jakaś choroba
Ale ładnie będzie.
Zaproponuję cisy Wojtek. Kilka lat temu szukałam wąskich cisów. Rozważałam Robusty albo Wojtki. Skończyło się zakupem Wojtków, bo były o wiele tańsze.
Hosta też fajna i chyba pachnąca. Tylko ma fioletowe kwiaty (co mnie powstrzymuje przez rozważaniem jej zakupu ).