Bardzo mi się podoba jak rozważnie i konsekwentnie planujesz ogród. Żadnej przypadkowości, wszystko przemyślan w najdrobniejszym szczególe. Wspaniałe nowoczesne wnętrze ogrodowe I jeszcze w kolorach które lubię
Aneta, korzenie w słabej kondycji. Kuleczki to akurat jest nawóz, nimi nie przejmuj się. Jaja opuchlaka są małe, gołym okiem trudno widoczne, wstawiałam kiedyś link do zdjęcia u Magary (zdjęcie z literatury, nie moje własne). Wykąp je (korzenie) w mospilanie, pozostaw na godzinę, potem posadź w dobrą glebę z dolomitem, mączką bazaltową, kompostem lub obornikiem, tak na bogato.
Marta z tych kulek niektórych wypływa coś. Niektóre szczelają po zgniecieniu. Korzenie dramat, niektóre larwy ciężko było wyjąć.
Wyrzuciłam całą ziemię, było jej mega dużo. Donice są czysciutkie, jak pomyślę że może mnie znowu to czekać to nie wiem czy o nie walczyć
Moim zdaniem ten nawóz posypany za blisko krzewu i główny przewodnik został uszkodzony.
Trzeba całą ziemię usunąć wykąpać korzeń tak jak Martka radzi.
Z misecznikiem/tarcznikiem nie jest tak źle wystarczy opryskać dokładnie musi spływać po gslaxkach preparatem na misecznika i powtórzyć za 2 tygodnie drugi raz.
Do rozcieńczonego preparatu dodać łyżkę mydła ogrodniczego dłużej się trzyma.