Moje szalwie deep blue komuś bardzo smakują, pierwsze kwitnienie było ok, po ścięciu są nieciekawe. Kiedy przypada drugie kwitnienie? Obstawiam ślimaki, nie będzie ona moją ulubioną, nie wiem czy lawenda nie byłaby lepsza? Chciałam zakupić jeszcze wyższą caradonnę ale boję się czy nie będzie tak samo.

Zakupiłam lobelie wieloletnie z myślą o różance. Nie znam tej byliny, czy macie z nią jakieś doświadczenia?

Ładnie się zgrywa że stipą w oczekiwaniu na kwitnienie róż chętnie bym jej dokupiła

Aneta, nie znam tej lobelii, ale bardzo ładna i świetnie się wpisuje w Twoją różankę kształtem i kolorem, całość zachwyca. Pomyśleć, że to pierwszy rok W przyszłym roku chcę więcej róż
Moja Caradonna nie ma dziurek, ale też nie mam póki co nadmiaru ślimaków i sama się zastanawiam, o co chodzi, może jeszcze nadejdą i zaatakują szałwię?

Wiaan napisał(a)

dokładnie

Wszystkie ładne tylko nie każdy jesienią się ładnie przybarwia. Np klon jawor proszę nie kupować jesienią szary i bury a liści od groma.


Bardzo ładnie sobie radzisz podoba mi się.

Szałwię pryśnij na robala i będzie ok.

Aneta - myślę, myślę i muszę Ci napisać, że mi ten klon w tym miejscu nie pasuje Dlaczego - sama nie wiem Jakoś ten jeden kolorowy akcent na tle zieleni mi nie gra. Może gdyby tam było więcej klonów takiego koloru bądź w różnych kolorach to ok, ale ten jeden nie

Najważniejsze jednak, że Tobie pasuje

Lobelie kiedyś miałam - chyba czerwoną, ale jakoś specjalnie się nią nie zachwycałam. Ładnie wygląda na Twojej różance.

Piękna ta lobelia .
Tak jak napisała Martka, świetnie wygląda na tej rabacie wśród róż i stip.

Marta, Agnieszka, Mirella przetestuję lobelię, bo bardzo mi spasowała
Faktycznie pierwszy rok różanki i jestem zadowolona, a co do bylin, czy innych roślin w postaci dodatków to muszę się przekonać co mi się sprawdzi najlepiej.
Tak jak pisałam dokupię jeszcze Novalis, Munstead Wood i chodzi mi po głowie Ascot brakuje mi takich właśnie mocnych akcentów.

Elu cieszę się, że doceniasz moje postępy w ogrodnictwie, wszystkiego tutaj się nauczyłam

Mirella wiesz, że połączenie klona czerwonego z ML widziałam w Twoim poprzednim ogrodzie jak szukałam aranżacji z klonami
Jeśli one będą u mnie dobrze rosły wówczas bardzo chciałabym powiększyć kolekcję. Na żwirowej obok planowanego zmieściłby się jeszcze jakiś karłowy na słoneczne stanowisko. Poza tym myślę, że zgra się z iglakami z sąsiedniej właśnie tej żwirowej rabaty, zobacz ją z różnych stron, może się przekonasz

Pewnie chodzi Ci o to zdjęcie?


Tylko widzisz tam była też czerwona trawa, a obok czerwone berberysy, a nie sam jeden czerwony klon na tle zieleni




Widzisz tu klon za hortensjami przy Miskancie.

Ok - już Ci nie mieszam. Jak znajdziesz miejsce jeszcze na jednego to będzie całkiem ok

Zdjęcia usunę.

Hej, Mirelka nie usuwaj zdjęć, ładne widoczki nie mieszasz mi, lubię obiektywne spojrzenie dodam kulki z berberysów tam na żwirowej, bo jest miejsce i dodam klona jeszcze jednego dla towarzystwa

Powtórkę koloru klona na rabacie mogłabyś uzyskać również przez posadzenie paru, nie za wielu, bylin o takim lub podobnym kolorze. Usytuowanie kolejnego klona w tym samym kolorze będzie psuło efekt. Wzrok będzie skakał od jednego do drugiego. Który ma być na miejscu pierwszym? Dla oka i harmonii na rabacie zgrabniejsze byłoby połączenie klona z nielicznymi bylinami w tym kolorze w lościach lub w kwiatach