Przepraszam, czy tu bija????
Kochani, bardzo, bardzo, bardzo dziekuje Wam wszystkim za pamiec, za to, ze jestescie i ze zagladacie. Dziekuje za wszystkie cieple slowa i troske i za zyczenia i za kwiatuchy. Bo nie tylko udalo sie dzieki Waszemu ogromnemu wsparciu zapisac 200 stron, ale na dodatek minal moj pierwszy rok na Ogrodowisku
Ten rok byl/jest wyjatkowy z wielu wzgledow. Ostatnio sporo wyjezdzalam w celach milych, srednio milych i tych bardzo przykrych. Poza tym zwykle codzienne bieganie i branie sie za bary z wieloma rzeczami oraz nieustajace awarie i inne techniczne psikusy uniemozliwily mi bycie na Ogrodowisku, co nie znaczy, ze niebyt byl tez w ogrodzie.
Przede mna kolejne wyjazdy, remont i Bog wie co jeszcze. Ale mam wielka nadzieje na swiatelko w tunelu (jeszcze za zycia)

Dzisiaj tez wyjezdzam, wiec gdzie zdaze zajrzec to zostawie slad jakis, a reszta jak i kiedy sie uda
Takze wybaczcie moja nieobecnosc przeszla i przyszla
I na poczatek kilka fotek z daleka a potem z bliska



____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D
Bockowe perypetie ogrodkowe