Dziekuję, to brzmi obiecująco Mam nadzieje, że taka możliwość będzie i dołączysz
Wszyscy się ucieszą

Bociuś. opryskałam trawnik Bofixem 2 tygodnie temu, chwaściory uschły, nawóz i ostatnie deszcze uczyniły cuda, no i wcześniejsze lanie wody w te upały nie było bez znaczenia. Uwierz mi na słowo, trawnik dzisiaj skosiłam, boski. Córcia pytała czy położyliśmy tawę z rrolki. A dzisiaj podzieliłam 2 kostrzewy, świetnie się dzieli, na wiosnę biore sie za dzielenie pozostałych, będzie kostrzewisko
No i powycinałam dzisiaj u sąsiada wszystkie chwasty chabazie żeby nasiona sie nie siały.
Mój kolega ma 30 uli, pryska trawnik jak chwasty nie kwitną.

Magda, jak ma Ci sie chciec jak masz wychuchane i wymuskane

Aga, no ja nie wiem co siem dzieje, w zeszlym roku tyle robala nie bylo. I w dodatku w cisach odkrylam nowe miseczniki Grrrrr

Madzen, mi czasami wypadaja, ale zawsze te lubiane

Dzisiaj wiele nie robilam, ale przesadzilam konwalniki ze zwirku na kolejowa - zagescilam to co jest. Mam nadzieje, ze sie przyjmie, bo obeszlam sie z nim brutalnie, ale nie dalo rady inaczej... Zwirek wyglada nieporzadnie, ale jutro go uczesze. Korygowalam dalej ksztalt rabaty. Jest prawie dobrze, przy czym prawie robi duza roznice. A na bylinowej obwodka bedzie robiona albo we srode, albo (o zgrozo) we czwartek, ale jak Matki Boskiej Zielnej to chyba mozna w ogrodzie bezkarnie smigac ze szpadlem