Aniu Monte, ale jakiego mialam pietra Wszystkie okoliczne burki sie rozszczekaly, a ja nie nabylam w swoim zyciu umiejetnosci prezydenckiej skakania przez plot No niechby mnie ktos zobaczyl, by siem dzialo. Juz sobie wyobrazam te komentarze Mam tylko nadzieje, ze cos z tego siania bedzie, bo w sumie niemal zyciem ryzykowalam, a na pewno portkami

Aneta, dobra, tiaaa, jak spie

Anek, dopiero bym nisko latala, jakby burki z lancucha spuscili, oj na sama mysl mnie ciarki przeszly

Bozenko, musialabym traktor z plugiem wynajac, zeby cokolwiek przygotowac. To od lat jest jedno wielkie chwastowisko, ale tez raj dla ptakow, motyli i moich pszczolek, bo tam cale zielsko swiata kwitnie A teraz moze zakwitnie facelia. Jesli akcja facelia przyniesie rezultaty to w przyszlym roku powtorze, ale w wiekszej skali

Aneta, na co czekasz, siej, bedzie niebieskooooo

Juzia, sprawdz pw. A generalnie carexy, smialki, kostrzewy, itd

Madzen, nie wahaj sie ani chwili

a dasz wiarę że dzisiaj na przeciwko mnie Pan robił porządki, załadował całą przyczepkę chwastami a po działce nie było nic widać moze wyczytali że się zasadzam z facelią

a dasz wiarę że dzisiaj na przeciwko mnie Pan robił porządki, załadował całą przyczepkę chwastami a po działce nie było nic widać moze wyczytali że się zasadzam z facelią

paczaj, sledzom nas Trza byc czujnym jak wazka

bociek napisał(a)

Aniu, no wlasnie nie chcemy podkrzesanego swierku. a miodek bedzie.
Popelnilam przestepstwo Na nieuzytkach sasiada posialam facelie Mam nadzieje, ze wyrosnie bo zahaczylam torebka o jakies galazki i torebka pekla, sporo sie wysypalo samo. Sialam ukradkiem, niemal pod oslona nocy i w dodatku na niezaorane tylko prosto w chwasciory Taka ze mnie rolniczka, obszarniczka, ze na cudzym sieje, zeby miodek z wlasnego ula podbierac. Ale o tym sza, bo mnie zon zamknie w domu bez klamek

Bociek rozwaliłaś mnie!!
JEsteś jedyna w swoim rodzaju, jak Cię mąż zamknię to poroszę wraz ze mną bo przy Tobie czlowiek nudzić sie nie może

Kasiu mój M był dzisiaj w okolicach Olsztyna i po drodze widział mnóstwo lecących bocianów. Ależ się cieszę, jak ja lubię ta ptaszki

Faktycznie przód sliczny, kanciki idealne, nie ma juz co robić
a z tym nieplanowanym sianiem, niezłą heca a co tam, pszczółki zyskają

Bociuś, przody odpicowane. To końskie włosie cudne tam, w mocnym kontraście siedzi (świerki i bukszpany). Ten niebieski to faktycznie przystojny inaczej.

A teraz pytanie (pszczoły i facelia - wiem, wiem: taki desant ogrodniczy z powietrza na cudze pole) jak zwykle o trawy (z kim ja mogę sobie porozmawiać o trawach jak nie z Tobą).

Luzula pilosa i nivea (muszę wysadzić). Tę pierwszą dam jako obwódkę pod drzewo w sadzie - głupio chyba będzie - szczerze mów,, mam mieszane uczucia?, tę drugą w masie posadzę w założeniu, gdzie już masa ciemierników i turzyca Graya oraz hosty. Mogę jeszcze ew. do paproci, świecznicy i hortensji jako podszycie? Jak to widzisz?

Kasiu... portki w zagrożeniu... żle się dzieje Dziękuję za porady wrzosowe... mus się zastosować tym bardziej że moje wrzoski już rogi pokazują... to znaczy puszczają się na boki.... to znaczy że.... maja młode... przyrosty

Ależ kanciochy wypicowałaś!!!cud miód malinki...a właśnie: pczoły się zbudziły czy jeszcze kimają?