Gosia, Danus tez tak mowi Myslisz, ze odbija? Zal by mi bylo okrutnie....

Bociek, kulki bukszpanowe masz prawie jak moje , te z donic sprzed wejścia! nie wiem czy z nich coś będzie, ale dajmy im szansę
ja posadziłam na tyłach, teraz będę podlewać florovitem i zobaczymy....

bociuś mój wymarznięty bukszpan wyglądał podobnie. Pociachałam go mocno (prawie na łyso) i leję florowitem. Na razie stoi, nie puszcza nowych listków. Tylko że mój to taki chabaź był i nie żal mi było go ciąć...

Boćku odbije, na wiosnę teraz mróz mi załatwił na jesieni przyciętą trzmielinę dużą, wszystkie prawie listki obleciały, ale teraz widzę,że odbija od samej góry i 2 małe bukszpaniki miałam z takimi listkami poskubałam listki, gałązki są zielone puszczą nowe listki

Anula, moje dostaly dzisiaj florowit, kolejna dawke dam za jakies 5 dni chyba.
Monitka, ja na razie nie ciacham, bo nic z niego nie zostanie
Aniu Monteverde, mam taka nadzieje, dzieki za otuche

Jutro moze dostane moje obiecane krzaczki bukszpanowe. I moze przydzie paczucha z trawkami. A jak nie to bede dosypywac kore, skubac tu i tam chwasciory. No o i posadze juz lobelie w skrzynki, bo mi sie na parapecie juz nie miesci

Trawnik - nigdy nie wygladal tak tragicznie jak w tym roku. Dyzo pracy mnie czeka, zeby go doprowadzic do jako takiego stanu.

W sobote chyba pojade po kratki dla powojnikow.

No jest jeszcze roboty do wykonania

A przeciez niedlugo skrzyneczki czas sadzic

Zmykam Kochani, milego wieczoru.

Boćku dzięki za docenienie mojej pracy tymbardziej że jestem już tak zmęczona rano ogarnięcie domu póżniej ogród a o 17 do pracy czysta wariacja

bociek napisał(a)

Irenko, ze mnie taka czarownica, jak z koziej pooopy traba No chyba, ze z charakteru i z wygladu ;P

Boćku chcę powiedzieć że padało nieco tego dnia co zaklinałaś więc masz cos z czarownicy ale jakieś dodatkowe terminy u doświadczonej wiedźmy by Ci sie przydały żeby efekt był nieco większy

Jagna napisał(a)



Irenko, ze mnie taka czarownica, jak z koziej pooopy traba No chyba, ze z charakteru i z wygladu ;P

Boćku chcę powiedzieć że padało nieco tego dnia co zaklinałaś więc masz cos z czarownicy ale jakieś dodatkowe terminy u doświadczonej wiedźmy by Ci sie przydały żeby efekt był nieco większy

Hahahaha, Jagna. Musze w takim razie pojsc na korepetycje z zaklinania deszczu


Na razie zdjecia bukszpanu, ktory dostalam. Troche go uformowalam, nie moglam wytrzymac, mam nadzieje, ze to mu nie zaszkodzi, ale korci mnie, zeby go jeszcze pociachac, bo wciaz nie jest do konca taki, jaki byc powinien. Myslicie, ze jeszcze moge? Czy poczekac do czerwca??? Nigdy nie byl ciety.
Oto on, mysle, ze musze mu dosadzic male bukszpaniki u stop, zeby poprawic bryle....






Prosze, doradzcie co z tym cieciem

Moje "gigantyczne" zurawki



I ujecie calosci - jeszcze duuuuuuzo brakuje do zakonczenia prac. Nie mam wszystkich roslin.




Na razie efekt nie jest powalajacy, potrzeba czasu, zeby to sie wszystko rozroslo

Dzisiaj rabata pod oknem kuchennym i zakladanie bukszpanowego przedszkola

wpadłam przed wczoraj zobaczyłam na żurawki ale z braku czasu nic nie skrobnełam... Fakt sadzonki malusie ale widać że zdrowe i szybko Ci się rozrosną, one tak maja że jak dostana nawóz to rosna jak szalone. Po ile placilaś zanie? Widziałam na allegeo sadzonki tej samej odmiany i po 6,20 i po 12,9. Z bukszpanem nie pomogę bo sama nie wiem