Tu masz rację, to jest smutne; brak pszczół, brak nas; u mnie fruwają, więc jest nadzieja na rozwój, gorzej, że jakos dużo szerszeni, nie namierzyliśmy gdzie, a musimy uważać, bo wnusie będą w ogrodzie!

Z moich traw tylko red baron rusza, a reszta nic, czy trawy też przemarzają?

Irenko, koniecznie uwazajcie na szerszenie!!! Oj, to mnie zmartwilas. Moze sprobojcie przyuwazyc gdzie maja gnizado i wtedy szybciochem niech straz zalatwi temat. To bardzo niebezpieczne

No wlasnie chyba i trawy potrafia przemarznac

Tak, na szerszenie mamy oko, a z tymi trawami nie wiem jak dalej; nowe posadziłam i rosną, ale niektóre są z poprzedniego okresu i byłyby duże kępy, pozostaje czekanie

Tiaaaa, cierpliwosc to dobra cecha, tylko, ze ja jej nie mam ;P

U mnnie ruszyła już hakone i miskanty. Pszczół u nas nie widać, dobrze że chociaż bąki zapylają kwitnące owocowe drzewka...
pozdrawiam!

Naprawde miskanty ruszyly??? U mnie w miskantach cisza, z traw ruszyly trzcinniki, smialki, proso, hakone, Red Baron, kostrzewy i Frosted Curls zaczynaja juz nabierac kolorow, jedna turzyca palmowa niestety nie przezyla zimy (a jej dwie siostry juz sa spore, wiec to pewne), a piorkowki i miskanty spia

U mnie miskanty ruszyły przedwczoraj... a rozplenica śpi..dziś wygrzebałam małe zielone oznaki...ale ile się nagrzebałam w nich to moje..... reszta traw jak wyżej Z trawami to tak jest, że albo zarastają wszystko, albo nie chcą wyrosnąć .....

Aniu, uspokoilas mnie, bo gdyby mi piorkowki wypadly to bym chyba popelnila seppuku. Czyli miskanty to spiochy, a piorkowki to leniwe spiochy

Bociek Witam się u Ciebie

Przebiegłam przez wątek - i jestem pod wrażeniem metamorfozy jaką przechodzi Twój ogród
Każda rabata zmienia się w przemyślaną i pięknie wyglądającą kompozycję.

Strrrrrrrrasnzie podobają mi się dodane (od frontu - tak?) cisy na pniach z kulkami bukszpanowymi - no rewelacja!!!

Powiedz mi tak z ciekawości , jak poradziliście sobie z tym kretem gigantem
- bo Twoje zdjęcia szkód jakie zrobił przechodzą moje wszelkie wyobrażenia o tych malutkich stworzonkach.

Pozdrawiam

Odnośnie traw - u mnie nic, a mam tylko dwie to szkoda mi gdyby przemarzły. Były okryte liśćmi, może jeszcze coś sie ruszy...