Joasiu, ale ja mim ich tylko kilka, bede dosadzac na jesieni, bo sa superowe No i bzyczki na nich grasuja . Mam nadzieje, ze milorzab da rade. W zeszlym roku nie doczekalam sie kurczakowego koloru, bo mrozek listki zwazyl, w tym roku jeszcze dobrze sie paki nie rozwinely i znowy przymrozek. Ale musi sie obronic
Joasiu, a przy okazji, gdzie powinnam jechac po trawki? Zazwyczaj na Plochocinskiej byl spory wybor
Aga, niestety nie jestem humanitarna. Te ze zdjecia juz za teczowym mostem. Reczna mokra robota To okropne, ale jak mi sie rozpanosza to wszystko zjedza Na razie staram sie nie pryskac, ale moze sie okazac, ze nie bedzie wyjscia
Moje Lime Marmalade wyglądają identycznie ale ja swoich jeszcze nie dzielę .... One Ci po prostu mega urosły możesz dzielić jak tylko znajdziesz czas
Ostatnio wymyśliłam ale jeszcze nie próbowałam , żeby na rabacie nie było łyso jak odmładzam żurawie to próbuję w tym buszu obcinać sadzonki tak aby nie było widać skąd ciacham i do małej doniczusi z ogrodniczą ziemią ..... Podlewać i czekać aż się ukorzeni ....Chyba miesiąc .... Zrobić sobie w ten sposób ilość aby zastąpić mamusię .... Potem wysiudać mamusię i posadzić dzieci te ukorzenione a mamusię podzielić na kolejne .... itd.
Nie lubię pisać bo czasami taki bełkot wychodzi jak powyżej .... Daruj !