Basiu, Zeus i Brutus, to już prawie pływają

. Zeus chociaż wytrzepuje się z wody w oddali. A Brutus podchodzi do nas i dopiero wtedy to robi

. Jak nie zauważę, że właśnie się kąpał, to mam wtedy nadprogramowy prysznic

.
Niby wodę lubią, ale jak wezmę wiadro z wodą, to mało się nie pozabijają podczas ucieczki

.
Wiaan, to już uzależnienie

. Dziś jeszcze zamówiłam sobie 10 sadzonek rozchodników (małych, „desert red”).
eM powinien zmienić hasło do wifi

.
Asiu, czasami chciałabym wrócić do tych czasów. A pomyśleć, że kiedyś chciałam szybko być dorosła

.