Haniu, jakoś rabaty przy ogrodzeniu mi nie leżały . Psom też nie . Tylko koszący trochę niby marudzi, ale mówi równocześnie, że bardzo mu się podoba . Tyranie jeszcze przede mną. Wymyśliłam sobie jeszcze rabatę z huśtawką

Aniu, faktycznie miejsca pod dostatkiem. Ale też takie miejsce aż się prosi o wielkie rabaty. Małe byłyby niewidoczne.

Kasiu, leżak będzie na tarasie, żeby psy się na mnie nie kładły

Kamila, dzięki . To niestety (stety ) jeszcze nie koniec tyrki. Ale chyba jest już bliżej niż dalej

Wiesz Agnes dzisiaj jak darń zdzieralam z trawnika bo sądziłam pęcherznica myślałam o tobie.
Ile to trzeba mieć siły aby ryć, darń zerwac wrzucać na taczkę i wywozi. Na zwałkę.
Cos musze wymyśleć aby tej darni nie zrywać.

U mnie rozsiały się jakieś dziwne kwiatki podobne do fiołków. Jednak to nie fiołek. I teraz w żwirze po białych kwiatkach mam niebieski kolor.

To niebieskie to pewnie bruneta. Ptaki nasiona roznoszą.
Też mam samosiejki które nigdy nie sądziłam.

Pozdrawiam

Cześć Aga,
Po spotkaniu u Joli melduję się u Ciebie.
Jestem bardzo ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało jak się rozrośnie.
Będę co jakiś czas zaglądać, ale często po cichu.

Pozdrawiam

Gosia Margo

Ela, czasami można przejechać glbogryzarką, jeśli teren na to pozwoli.
Ale w trudnodostępnych miejscach trzeba ręcznie. Albo przykryć trawę kartonami/folią lub czymś innym na zimę, wtedy sama się usunie
Całe szczęście już niewiele mi zostało do ewentualnego zrywania

Hej Gosia , fajnie że jesteś
Zaglądaj, zapraszam, nawet po cichu
Przewiduję, że jak to wszystko się rozrośnie, to będę musiała rozsadzać. Sadzenie na gęsto to mój problem .

Pozdrawiam i być może kiedyś do zobaczenia.

Uwielbiam szerokie kadry u Ciebie, kanciki widzę, u la la ❤️

Dzięki Anetko . Jeszcze mi ich trochę zostało do zrobienia.

Kilka tulipanów, zanim odejdą

Niezapominajki z Aprilkowego lasku (mam jeszcze ułudki i hakonkę All Gold )

Zaczyna się jabłonkowe szaleństwo

A, i mam nowych mieszkańców

Pani żaba i pan żab

Fajne Zabska