Tarciu, ja jeszcze w czwartek, jak nie będzie padać, wykopię juki z takiej góry ziemi, którą eM ma zlikwidować (wywieźć za ogrodzenie) 

. No urosły mi tam. Trochę mi ich szkoda, posadzę je koło bramy, między wierzbami. 
Później tylko dołowanie klonów i koniec. Nie mam czasu już 

. 
Dziękuję Anetko 

Z jednej strony chciałabym jeszcze więcej rabat i roślin, ale nie dam rady tego ogarnąć 

. 
Lidka, byłam 
 
  
Gosia, sama zostałam wielokrotnie skuszona tu na forum 

. Gdyby nie zdjęcia innych ogrodów, to pewnie nie miałabym takich różnych gatunków 

. 
Sylwia, psy nie będą miały dostępu. Nie będą nawet wchodzić na płytki. Basen będzie miał ogrodzenie - balustradkę z różami, od Pana kowala 

. Plus zamykane zadaszenie, które spełnia też rolę bariery. 
Głównie chodzi o stan wody po psiej kąpieli, niż stan psiej skóry 

. Teraz chemia basenowa jest bardzo słaba, tzn dobrze działa, ale nie podrażnia. Przecież człowiekowi też by zaszkodziło, a pies jednak ma większą barierę w postaci sierści. 
Magarku, też bym chciała dożyć czasów, kiedy będę miała wielkie drzewa na działce i nie będą to tylko brzozy i wierzby za ogrodzeniem. 
Sosny już ładnie urosły, mają grube pnie i po kilka metrów wysokości. Także może doczekamy 
 
 