Kasia, twoje Gracki zachowują się prawidłowo. Ciesz się, bo to znaczy, że masz oryginalne Gracillimusy. One genetycznie mają bardzo późne kwitnienie, dlatego najczęsciej nie kwitną w PL. U nich wszystko zależy od wczesnej wiosny. Musi być ciepło i wbród słońca.
Lidka, czytam u Gosi Margo że wypowiadasz się na temat robota koszącego trawę, rozumiem że macie takiego.
Możesz coś więcej o nim napisać? Jakiej firmy, cena, jak się sprawuje, na co zwrócić uwagę?
Rozwiń temat
Wiesz co? Kiedyś chciałam trawy nie kwitnące, teraz po 7 latach mam ich dość i będę je wyrzucać na przedpłocie lub całkowicie jak tylko zdecyduje się na żywopłot i zrobię przyłącze do szamba w ogrodzeniu (plan na kanalizację wiejska za co najmniej 15 lat)
Mirko taka kosiarka to super sprawa.nasza to nawet imię ma
Mamy robota Husqvarna takiego do 600 m2. Wymagał okablowania trawnika. Jeździ codziennie od wiosny do jesieni po kilka godzin. Pracuje w trybie godzina koszenia/godzina ładowania. Stacje dokującą ma w takiej drewnianej budce ale to nie było konieczne.
Nożyki trzeba wymieniać raz na miesiąc i są takie malutkie jak żyletki. Kupujemy je na chińskim portalu. Raz na jakiś czas M ją czyści pod spodem, zwłaszcza jak pada deszcz.
Naszego modelu nie myje się wodą pod ciśnieniem.
Świetnie się sprawdza. U nas trawnik równy i w jednym kawałku.
Co do kosztów to mamy ją około pięć lat i nie mam aktualnej orientacji. Wtedy było to 3200 i 1500 za okablowanie trawnika bo wzieliśmy Pana z serwisu husqwarny. Myślę że można to samemu zrobić ale nam się kopać nie chciało a Pan fachowieca taką maszynę co głęboko nacina darń i wciska tam kabel. Nie było przy tym dużego bałaganu.
Do stacji dokującej kabel z prądem M. Kazał wyprowadzić już na etapie budowy.
Kosimy zwykła kosiarka przedpłocie to raz na jakiś czas M obleci też obzeża trawnika.
Kosiarka robót czasem zostawia wąsiki.