Rojodziejowa napisał(a)

Jak do sadzenia na chwilę to powinna się nadać. Te do wysiewu mają chyba tylko mniej nawozów i powinny mieć drobniejszą frakcję. To i tak na chwilę przecież, z tego co piszesz

Dokładnie też tak uważam. Do siewu nie może mieć tyle nawozów żeby młode nie wybujały w zielone, tylko w korzeń.
Ale "na chwilę" każda dobra.
Ja raczej pakuję w ogrodową bo moja "chwila" potrafi trwać i dwa lata

moja chwila to jak ziemia odmarznie i bede mogla je zaraz wepchac do gruntu nim zarosne innymi

do mnie chyba chcą już powojniki wysyłać bo nadali numer przesyłce... wydawało mi się że to miał być marzec... Zaraz koty będą miały używanie jak poustawiam doniczki w pracowni. Nie wszystko może czekać w ciemnym garażu.

Ja mialam cyklameny dostac 5 marca, przyszły wczoraj, rece mi opadły.
Na razie mam derenie, lilaki, przywarki,cyklameny i reszte drobnicy w garazu. Skimie mi wysla za tydzien, podobnie jak miłorzeba. A brzozy, buka i małe lilaki wpisalam pod koniec marca. Czesc bylin mam rozlozone w czasie z dostawą od kwietnia do czerwca. Moze sie wyrobie z przygotowaniem gruntu. Musze jeszcze posłać lubego po kompost.

Musze jeszcze wybrac te 3 czerwone klony i nie moge jakos sie zebrac w sobie

Ja na szczęście nie zrobiłam tak dużych zakupów jak ty ale też coś tam ma być. Jeszcze te powojniki i róże ( kurde, róże...tu emotka waląca głową w mur).
W garażu derenie, hortka, cyklameny, paprocie i bodziszek. Dużo nie ma ale ja nie mam takich mocy przerobowych jak ty. Słabsza już jestem I przede wszystkim nie mam już miejsca w ogrodzie.
Podziwiam że tyle planujesz
Ja mam jeszcze zeszłoroczne drzewa do posadzenia, bo jesień mnie pokonała

Moje moce przerobowe tez jakoś takie niechętne do ciężkich prac ziemnych (kopanie)
Dołek pod ostatnią różę kopałam…3 dni.
Przy czym kopaniem tego nie powinnam nazywać. Wykopałam płytki dolek i kiedy zaczęła się moja zbita glina to wlalam do niej wodę aby wygrzebać blotko. Dolewalam wodę, czekalam i wyjmowalam blocko. Tak, zdecydowanie wygrzebywałam w błocie, zero kopania.

Poki co jest bosko. Jeden dereń i cztery ciemierniki do posadzenia. To w garazu. No plus karpy dalii ale te trafią do doniczek a do gruntu dopiero pod koniec maja. Jest czas.
Reszta zamówionych roślin przyjdzie dopiero w lipcu (dziewanny, jedna rutewka i jedna werbena Bampton)
W marcu powinny jeszcze dotrzeć hortensje ale to takie male odmiany, do donic.
Jeżeli uda mi sie zrobic murek za domem to zamówię jeszcze róże okrywowe i tu tez będzie raczej przyjemność sadzenia bo trafią do miękkiej ziemi a nie w moj beton.

Tyle teoria. Czas pokaze

Wioleta, no niezły patent na kopanie pod róże
Ja mam zgoła inne problemy. Mam piasek i korzenie. Czyli przygotowanie dołka polega na wywiezieniu piasku, wykopaniu korzeni i zorganizowaniu ziemi i obornika do dołka pod roślinę. Pod byliny mniejsze dołki, ale pod róże, krzewy czy drzewa to już spore roboty budowlane

Miałaś już wcześniej werbenę Bampton? Ja kupiłam w zeszłym roku. Zebrałam nasionka, zamierzam w weekend wysiewać do skrzynek w domu. Ciekawa jestem czy jakiś efekt tego będzie. Boję się bezpośrednio na rabatę bo raczej marne szanse, że nie zadepczę lub wypielę. A jestem pewna że zapomnę gdzie ją dałam.

Tak czy siak, snujemy już plany i gotowe jesteśmy do działania

Bosko, sil mi troche brakuje, szczegolnie jak mysle o tej ostatniej suchej korzeniastej i mrowkowej. I rzeczywiscie ja przeciez zamowilam jeszcze jakies róże. Dla roz bede pewnie podobnie jak Miskantowa dłubac srubokrętem. Jedno dobre ze z jesieni mi został dolek i w nim wiadro o jeden dolek mniej. Kopanie przy brzozach pod roze zaczne od razu poki jeszcze wilgoc trzyma.
Bedzie sie działo

Ty Jolu masz wszystko juz obsadzone, ja mam jeszcze duzo polaci wolnych do zagospodarowania, do tego, to co jest w niektorych miejscach ma zbyt duze prześwity Wypadaloby z czasem zagęścic

A ja przeciez las zostawiam. Tez z ub. roku mam kilka sadzonek, głownie hosty i paprocie zadołowane przy kompostowniku.

TAR napisał(a)

Ja mialam cyklameny dostac 5 marca, przyszły wczoraj, rece mi opadły.
Na razie mam derenie, lilaki, przywarki,cyklameny i reszte drobnicy w garazu. Skimie mi wysla za tydzien, podobnie jak miłorzeba. A brzozy, buka i małe lilaki wpisalam pod koniec marca. Czesc bylin mam rozlozone w czasie z dostawą od kwietnia do czerwca. Moze sie wyrobie z przygotowaniem gruntu. Musze jeszcze posłać lubego po kompost.

No ręce opadają Właśnie dlatego się wstrzymuję z decyzją zakupu dereni. Bo je w ten mróz wyślą Ale może nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło Może mi chciejstwa na derenia przejdą?

Ania, te miniaturki różane zamówiłaś przecież pod buka
Ale tam już sadziłaś więc chyba ziemi poprawiać za bardzo nie musisz. I raczej będzie dość miękko. Tylko chyba coś z tego miejsca zabierzesz zanim będą róże?

Dołek wielkości wiadra wystarczy pod różę???? U mnie co najmniej dwie taczki piachu do wykopania. A i tak po 3-4 latach róże nie są już takie atrakcyjne bo zjadły wszystko co dostały w dołek