Aniu, gdzie zaginęłaś? Dawno nie widziała, ani ciebie, ani fotek od ciebie
Bolesny temat - krety. U mnie ciągle kopią. Ja na razie leję różne śmierdziuchy. W razie czego wypróbuję to co ty, skoro takie skuteczne się okazało, muszę o tym poczytać.
A ja jakoś za bardzo nie przerabiam. Projekt mam w głowie, to mi wystarcza, taki ogólny. Nasadzenia trochę na żywioł.
Czym się zajmujesz zawodowo że masz takie skrzywienia? Jeśli można spytać oczywiście...
Aprilku, mój osobisty przydomowy tez jest cienisty, tyle że mikrus (sporadycznie cos tu pokazuję) i od dawna mi nie wystarczał (co widac w podpisie - sprawiłam, że niektórymi moimi nadwyżkami zagospodarowano patio w pracy ). Znam sporo cienistych tutaj na O., mam wrażenie, że jestem na tym forum od wieków , ale Twój, Ursy i Malgol to moje ulubione ogrody. I co prawda nasza działka rekreacyjna jest słoneczną tabula rasa (prawie, bo juz nasadziłam drzew i mam drzewa tuz przy granicy), to widzę gdzie niedługo zrobi się cieniście i kiedyś będzie cudownie Pierwsze nasadzenia krzewów i bylin ruszą w przyszłym roku - juz przebieram nóżkami. Oby tylko czasu mi starczyło na realizację przyszłorocznego planu.
O, Agatka nam się pojawiła Ja, Jola na chrzcie otrzymałam Ale może być po prostu
April
Że u ciebie busz, to łatwo uwierzyć, ale że straciłaś kontrolę to jakoś trudno. Jeżeli chcesz zobaczyć naprawdę zaniedbane rabaty to u mnie jak znalazł. Robię nowe, nie ogarniam starych. Może kiedyś.
A w odwiedziny oczywiście zapraszam. Cieszę się że się zdecydowałaś. Resztę na pw.
Ja mam na myśli zielsko NA RABATACH, pomiędzy roślinami. A tam gdzie jeszcze nic nie robiłam, między drzewami, to nic nie rośnie, nie mam co kosić Klepisko...
Ula, patio zagospodarowane widziałam. Jeszcze trochę traw, np hakone lub brachytricha i będzie bardzo przytulne. Ale zdjęć z nowej działki nie kojarzę.
Tak, ogród Malgol bardzo lubię. Na Ursy się inspiruję, to mój ulubiony z cienistych.
Jeśli zaczęłaś od sadzenia drzew to świetne posunięcie. Resztę spokojnie powolutku można wtedy planować
Chyba jest w wątku "pracowym" dywagacja ze zdjęciem półpoglądowym o tym czy ziemia na działce za mokra na choiny czy nie - wtedy było to jeszcze wyczyszczone pole Potem świerków nie było widać zza chwastów wyrastających radośniej niż trawnik, chociaż w promieniu pół metra od każdego pieliłam w miarę regularnie. Generalnie wg mnie nie ma jeszcze co pokazywać, poza tym nie bardzo jest kiedy Ale jakąś dokumentację staram się robić - na biforafterki, kiedyś
PS: plan na hakone do pracy jest od ponad roku, moje nawet by nie zauważyły ubytku po pobraniu sadzonek, ale impulsu brak
Tak sobie z paprociami latam po ogrodzie...nie poddaję się
Języczniki chyba tam gdzie posadzilam miały jednak za sucho, powodzenia
z tą linią kroplującą
Słuchajcie, bo cały czas gadam a parę zdjęć by się przydało.
Na końcu działki, za rabatą z misą, zaczyna powstawać kolejne miejsce zwane Rabata pod górką.
Jest już ławeczka, będzie chyba i druga. Posadziłam hortensje Pink i Sweet Anabelle. Jako wypełniacz jest żurawka Dark Secret. Na razie dwa prosa North Wind ale będzie więcej. Jest też bez Aurea i rdesty Vesuvium. Będzie jeszcze rdest Blackfield, którego muszę przesadzić z innego miejsca i łany hakone. Ale to już wiosną bo sił braknąć zaczyna. Jeszcze tylko wyłożę kartony i wysypię korę bo to zawsze ochrania korzenie zimą.
Kilka fotek