To znam, ale fotki pokaż, może mnie coś natchnie. Bo jeszcze mi tam nie gra. Myślałam o tych miniaturowych rutewkach, kiusjańskich czy jakoś tak...
Ty chyba masz takie? Uwielbiam fiolet z bordo. Ściana jasno szara, więc jasne kiepsko będzie widoczne. Chyba że właśnie różowe, ale to zaburzy mi kolorystykę.... dumam, dumam

Jeszcze by można do tych rdestów cyknąć jarzmianki Moulin Rouge - one są ZARĄBISTE I będą wczesniej kwitły zanim rdest ruszy, a potem się połączą. No i rzeczywiście do tego jakiś fiolet i jesteśmy w raju. Sorry, Jolu, tak sobie głośno myślę

To się cieszę A wiesz, tak mi przyszło do głowy, że możnaby zamiast sabiński, taką podobną do niej carex Spring wrzucić, ona ma lekko limonkowy odcień i z tymi bordami...mmmmm.

Tej zupełnie nie znam.
A gdzie kupiłaś bo w ZP nie widzę jej w ofercie...