CUDOWNIE
Sweet bardziej mi się podoba niż Pink, tą drugą mam i z daleka wygląda na buraczkową, czego nie lubię, a Sweet jest po prostu różowa. Szkoda, że ona u mnie mdleje, bo miałabym ochotę na tą S. Póki co nie widziałam jej w sprzedaży, więc nie ma się co zamartwiać
U mnie Polestar też już zaczęła się przebarwiać, a szkoda, lubię ją w tej wczesnej fazie.
Dorii, najlepsze jest to że ja tam naprawdę "przestrzennie" sadziłam. Nawet się bałam że będzie potrzeba dosadzania bo chciałam żeby się niektóre rośliny przenikały i wzajemnie podpierały. Musiałam wczoraj wysadzić jedną kępę hakonki żeby "upchnąć" derenia kousa Mount Fuji. Ale przynajmniej nie muszę już tak dużo roślin kupować, coraz więcej dzielę swoich lub przesadzam z rejonów zbyt zagęszczonych.
Tak samo u ciebie, wykorzystasz przy tarasie. To jest fajne. Satysfakcja i oszczędność
He, he, przełamuję stereotypy
Dalie głównie mam na tarasie w donicach. Na rabatach ślimaki nie dają im szansy. Czasem coś upchnę jako pojedynczy akcent wśród traw. Z pewnością nie są to jednorodne, daliowe rabaty
Pink Annnabel jest zdecydowanie godna polecenia.
Z basenem sobie radzimy, filtr pracuje 24h. Poza tym jest siatka na kiju, i jak coś wpadnie to usuwamy. Obok są dwie potężne sosny, poza tym staraliśmy się jednak znaleźć w miarę przestrzeni bez śmieciuchów wokół. Generalnie jest ok, woda czysta, jedynie może ciut za chłodna z powodu cienia.
Jak pisałam wyżej do Sylwii, dalie są jako dodatek. Podkreślam zwiewność traw, daję jako mocny akcent. Niby czym się różnią od lilii czy hortensji, z którymi nie mamy problemów w odbiorze, przy leśnych rabatach.
Dali dużo nie mam bo traktuję je jako jednoroczne. Nie udaje mi się ich przechowywać. Tak więc las nie jest zagrożony
Uważam że to świetna decyzja Kupuj.
Ja chciałam dokupić wczoraj Pink w moim okolicznym ogrodniczym i zaliczyłam porażkę. Wykupili, jak mogli. Muszę czekać do przyszłego roku niestety.
Żeby bez sensu nie odwiedzać ogrodniczego, kupiłam perowskie Mam taki trudny kawałek, suchy niemiłosiernie mimo podlewania. Ciągle nowe rośliny na nim testuję. Efekt ciągle mizerny
Wiem, do znudzenia to samo
Na dalie jeszcze musisz poczekać. Będę meldować na bieżąco. One są mobilne, w donicach więc będę przemieszczać, dopasowywać w miarę kwitnienia. Na pewno przy ławce wkopałam Cafe au Lait, żeby była blisko do podziwiania. No i Imperial Wine. Reszta się zbiera, zobaczymy.
U mnie wszystkie dalie w półcieniu, nawet te na tarasie, innych miejscówek u mnie po prostu nie ma