Rośnie, rośnie Twój ogród jak na drożdżach. Aż słychać przez ekran szum drzew
A dla żab może włóż do misy kawałek jakiegoś konara, ja tak zrobiłam aby nie musieć wyławiać samobójców

Sporo jest roślin oczyszczających wodę. Fitoremediacja. Ja źle ustawiłam balię, ma za dużo słońca.


Jolu, nawet jeśli jutro do mnie wpadniesz, to ja i tka muszę do Ciebie zajrzeć. Muszę własnymi oczami pomacać.

Dziękuję za możliwość spaceru w Twoim Cudzie leśnym

April napisał(a)

Iwona, miło mi ale chyba szkoda było twojego czasu wystarczyło fotki
Zapraszam teraz już na bieżąco.
Masz swój ogród? czy dopiero w planach? Tu zawsze znajdziesz inspiracje u koleżanek i nielicznych kolegów Można o wszystko pytać

Teraz już na pewno będę na bieżąco, ogród swój tworzę już prawie 6 lat, ale niestety u mnie jeszcze to nie to co chcę uzyskać. A pomysły to w zasadzie głównie tu z forum, mam pozapisywane tyle inspiracji i pomysłów, że miejsca mi zabraknie.

Miałam wczoraj ogromną przyjemność gościć w ogrodzie Joli. W dodatku z prawie całą rodziną. Podczas gdy gospodarz zabawiał moich panów, gospodyni oprowadziła mnie po ogrodzie, który od mojej poprzedniej wizyty zmienił się niesamowicie. Nie wiem, ska Jola bierze tyle pałera, ale powierzchnia zaanektowana lasowi właściwemu pod jej piękny ogród leśny zwiększyła się chyba trzykrotnie.
Ogród bogaty w rośliny, ozdoby, miejsca do relaksu i kontemplacji.

Piękny w słońcu i w deszczu. A zapach po deszczu nie ma sobie równych.

Przy okazji mieliśmy przyjemność poznać Anię - Anabuko z ogrody na Dębowym Lesie i jej męża.

Zdjęć prawie nie robiłam, wolałam kontemplować. Przechodząc alejkami, za każdym razem dostrzegałam coś innego. Piękny, bogaty ogród. Jolu, bardzo dziękujemy Wam za gościnę.

Jola, jaka to odmiana rdestu na ostatnich fotkach Lucy ?

Joann napisał(a)

Aprilku, las odwrócony jest przecudny!
Ale u Ciebie kwiecia, rdesty fajnie wyglądają, też zakupiłam do siebie

Woda krystaliczna w misie, można dziwne rzeczy focić
A rdesty baaardzo polecam. Jeśli ma się przepuszczalne podłoże to szaleją niesamowicie. Ja u siebie mam już 6 albo 7 odmian. Od białych przez różowe czerwone i niemal bordo. Muszę usiąść i spisać sobie wszystkie nazwy odmian, bo nie wszystkie pamiętam.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Tym swoim podbijaniem lasu osiągnęłaś niesamowity efekt. Przepiękne widoki!

Dzięki Haniu, staram się. Choć dziewczyny które u mnie były mogą poświadczyć że jeszcze dużo mam tzw."dziur" i miejsc do przerobienia, bo po prostu rośliny sobie nie dały rady i trzeba wymienić na odporniejsze.

Martka napisał(a)

Uwielbiam! Patrzę i myślę, czy to magia lasu, że wszystko tak do siebie pasuje, czy jednak sytuacja ma inne podłoże pozaleśne Kolory mają w każdym razie w klimacie leśnym inną moc rażenia. April, masz piękne efekty.
Żaba topielec? To zaskoczenie.
Dalia Cafe au Lait to też moja faworytka, oprócz dalii Honka.

Marta dzięki Staram się nie zaburzyć leśnego klimatu ale czasem człowiek po prostu potrzebuje też kwiecia, nie tylko zieloności w odcieniach
O tak, Honka też cudna. Choć ja nie mam do niej szczęścia. Raz były pomyłki, drugi raz jakaś niewydarzona sadzonka, słabo kwitła i nie przetrwała zimy. Jak na nią trafię, to i tak jeszcze będę próbować. Do trzech razy sztuka