No tak będziemy się na razie kojarzyć z Łucją
Bardzo żąłujemy, ale czas już naglił.
Bardzo Jolu dziękuję i tobie i mężowi za tak ciepłe przyjęcie nas i ugoszczenie .
Jestem pod dużym wrażeniem waszej życzliwości, gościnności.
Parę godzin w ogrodzie gospodarzy mięło bardzo szybko. Nawet za szybko.
Widoki ogrodowe ,kompozycje roślin i przepiękne dekoracje zostaną na długo w naszej pamięci. Przepiękny ogród w lesie dla mnie jest jak ogród botaniczny.
Ty już nie podbijasz las.Ale go zawojowałaś, zdobyłaś pięknymi na sadzeniami i roślinami.
Ogrom pracy - chylę czoło.
Ale klimat tego waszego ogrodu jest nie powtarzalny, wyjątkowy.
Oczywiście już zaraziłam się twoimi krwiściągami. Już mi po głowie chodzą.
Ech znowu nowe chciejstwa
Zdjęcia w prawdzie nie oddają tej przestrzeni, realizmu ogrodu, tego wyjątkowego klimatu leśnego i zapachów sosen i roślin i wysokości wiekowych drzew.
do tego powinnam mieć inny obiektyw. Ale miałam tylko jeden.
I zdjęcia są też fajną pamiątką
Dziewczyny miło was widzieć, choć na fotce!
Jolu, twój ogród na każdym zdjęciu prezentuje się świetnie. Po prostu jest w nim niesamowity klimat, na pewno w realu jeszcze bardziej!!! Tak jak Ania napisała, dochodzi zapach i głos, trójwymiar i wiele innych aspektów (nie wiem czy prawidłowo użyłam ten wyraz) W każdym razie spojrzenie na ogród w realu wywołuje o wiele więcej odczuć Dlatego pewnie tego lata nie możesz opędzić się od gości!? Ja też piszę się w kolejkę na "kiedyś tam"
Mam namiastkę takiego klimatu pod swoimi kilkoma świerkami i uwielbiam te cieniste rabaty, więc u Ciebie musi być cudownie