Hej! Jakaż ja w tyle jestem, nie wiedziałam,że masz swój wątek. Dziś go nadrobię, przynajmniej obrazkowo Cieszę się i będę z ciekawości zaglądała

Karmnika bym nie zapraszała. Wyprosić go nie będzie łatwo.

Z roślin zadarniających odpornych na deptanie jest jeszcze acena drobnolistna

Aprilku, piękna misa!
U mnie najładniej rośnie epimedium Sulphureum, po roku już sobie dzieliłam roczne kępy i jest zimozielone, właśnie je wycięłam bo już pokazuje świeże kły. Bardzo Ci polecam, bo Ty masz podobne warunki. Fajne sadzonki załatwiła mi w zeszłym roku Łucja
Czerwonozawijkowa też u mnie ładnie rośnie, rzeczywiście później wypuszcza, ale do tej pory jest ładna.
No i jak w cieniu to może brunnerę albo miodunkę i carexy jeszcze cyknąć?
Na te mureczki to ja rzeczywiście muszę się wybrać na wizję lokalną

to prawda, jest zarabiste i niezatapialne po pierwszym sezonie kępke podzielilam na 5 mniejszych i sie ładnie rozrastaja dalej. tylko ja akurat go nie tne. Lilafee tez u mnie ładnie rosnie, biale mizerota, czerwone gdzies zanikło

No wszelki duch... gdzie zniknęłaś. Widzisz ile zmian. Nawet taki leniuch jak ja założył wątek.

Też mnie kusiło, żeby nie ciąć, bo miało liście w ładnym stanie ale pamiętam, że w zeszłym roku dobrze im zrobiło cięcie i za chwilę już miały nowe liście. Ale jest fajne i robi masę. Te Niveum i Lilafee też są fajniutkie ale to takie małe perełki przy Sulphureum, prawda?

Lilafee uwielbiam, jestem zaskoczona, ze tak obficie i długo kwitnie. moje epi kilka razy zostalo zryte przez nornice i krety ale trzyma sie dzielnie. z takich zadarniajacych niezmiennie kocham runianki i derenie kanadyjskie. w zeszlym roku kupilam tez sobie kirengeszome, zobaczymy czy przezyla zime, nawet kwitla.

za to rdesty marniutko, nie chca rosnac.

Bardzo Ci dziękuję. Teraz musisz mi pomóc do zdobyć .

Gdzie kupowałaś oczara?
Ja swojego kupiłam na naszym wyjeździe do Kielc.
Niestety nie jest tak piekny jak Twój.
I na dokładkę kwitnie tylko 3 kwiatkami,.
Czyli źle go posadziłam. Jak zwykle chciałam przechytrzyć naturę.