I moje łupy


Jeszcze raz dziękuję
Za łupy z ogrodu, miłe spotkanie i pyszne jedzonko

Wow ale czad. No wlasnie brunner mi brakuje

April napisał(a)

Aniu chcesz go? Oddam bo mnie ostatni wkurza Facet z pretensjami Od trzeciej w nocy...

Podobnież trzecia w nocy to godzina szatana

TAR napisał(a)

Wow ale czad. No wlasnie brunner mi brakuje

To akurat niezapominajki i ułudki . No i hakonechloa all Gold

Edit: ale Jola ma rzeczywiście sporo bruner

Też byłam, jadłam i piłam, rozmawiałam i oglądałam .
Jola, masz bosko!!! A jak sobie pomyślę ile Cię to pracy kosztowało…

Zazdraszczam Wam oglądania tego cudnego ogrodu na żywo

Agatorek napisał(a)

Ale fajne łupy, Agnieszko.
Co jest na pierwszym planie?
Przypomina hakonki, ale jakieś zbyt wyrośnięte jak na początek maja.

Agatorek napisał(a)

Piszesz o kocie, czy…

Za kocie fochy chyba Nobla nie dadzą

Ale miałyście fajny dzień dzisiaj Zazdroszczę wrażeń Łupy też zacne

Fajnie macie że tak się możecie spotkać i pogadac i ogrody pooglądać i roślinkami się wymienić.

Jola ogród masz piękny. Najpiękniejszy leśny ogród w Pl.

A ogrom pracy umiem sobie wyobrazić bo znam lasy sosnowe. W takich starych i gęstych to prawie podszytu nie ma.

Cudowny, klimatyczny...

Zabieram te piękne kadry dziewczyn pod rzęsy. Może mi się przyśni