Haniu, musiałaś dobrze im przygotować stanowisko bo tiarelki nie przepadają za gliną, wolą przepuszczalne podłoże. Ale fajnie że jednak sobie radzą.
Tak, pamiętam zdjęcia Zany. Muszę chyba ją rozruszać, bo dawno nie dawała znaku życia. A trzy kroki ode mnie ma działkę
Trzymaj mocno kciuki za weekend bo plany przytłaczające Może choć ciut uda się zrealizować. Póki co zapowiedzi do bani, że się tak kolokwialnie wyrażę
He he he, ja kilka dni temu też wsadzałam bodziszki i już zamiarowałam je wsadzić w jednym miejscu, patrzę a tam coś z ziemi wychodzi. Zabij mnie, nie wiem com tam wsadziła... Nie wygląda na chwaścior. Czekam z niecierpliwością aż to coś wylezie bardziej bo na razie nie przypomina mi niczego...
Hehe, ja tak w zeszłym roku posadziłam różę okrywową na funkii, nie pytajcie, jak to się udało. Rosły razem, w tym rozdzieliłam
Jolu, u mnie tak obdziobane są pąki Black Tulip, obok rośnie Elisabeth i nie ruszona, będzie kwitła. Też zachodziłam w głowę, co to tak podjada. Może rzeczywiście ptaki. Uff, dobrze, że wolą Tulipa, Elisabeth to moja ulubienica, strasznie mi żal tej Twojej. Może rzeczywiście trzeba przykryć wczesną wiosną.
Ja posadziłam kilka lat temu trzcinnika KF we floksach. Śmiałam się sama z siebie. Do tej pory rosną razem choć zaplanowałam sobie że w tym roku trochę tego floksa wydłubię i rozmnożę.
Widziałam na fb jak Danusiu tłumaczyła co i jak więc skorzystam z porady