Jola. Przepieknie. Wiem, ze to Twoja ciezka harowa zeby rosliny tak wygladaly. Tony wymienionej ziemi na dobroci. Ciezka praca plus naklady finansowe. Bo nie czarujmy sie wszystko kosztuje. I te braki wody. Dobrze,ze choc troche cienia maja te rosliny inaczej by bylo slabo.
Widze u siebie co jest pod sosnami i brzozami. Pustynia. Gdyby nie stałe opady tez bylaby lipa. No i wilgoc znad bajora mnie ratuje.
Ogromny szacun za to co stworzylas. Oaze piekna w takich malo sprzyjających warunkach.
Mnie sie znowu nie chce nic robic a mialam wielkie plany