Wczoraj byłam w LM i natknęłam się na czynny ogród zewnętrzny. Postanowiłam sprawdzić ile kosztują niwaki, o których wstępnie myślałam na miejsce po padniętym świerku conica. Piękne egzemplarze były, patrzę - 490 zeta, sporo, ale akceptowalna cena zważywszy wielkość i urodę rośliny.
Patrzę dokładniej, a tu jeszcze zero po 490 się jawi

.
Tak głośno zaczęłam chichotać nad swoją naiwnością, ze aż pani z obsługi zatroszczyła się czy wszystko ze mną w porządku

.