Niezbyt się znam ale wszystko jest w książkach. Po upierzeniu się rozróżnia. Zięby wyraźnie są inne, nawet bym powiedziała że wyglądają jakby inny gatunek, a u jerów samica nie ma na głowie i karku tak intensywnego koloru czarnego. Pierś też ma mniej jaskrawą.
Bożenko, jestem pod wrażeniem Twoich zdjęć z ptakami. Nieźle je zresztą rozpieszczasz, więc chyba dlatego tak chętnie pozują. Kiedyś wstałam wcześnie rano i wyjrzałam przez okno, a tu cały ogród pełen ptaków. Jeszcze nigdy nie widziałam tylu gatunków w jednym miejscu. Niedawno widziałam nawet gile, a nie udaje mi się zrobić zdjęć z bliska. Zawieszam słoninkę dla sikorek, ale moja Mruczyśka też na nią poluje i ciągle je płoszy.
Pozdrawiam
To prawda że trochę rozpieszczam ptaki. Przez zimę zjadają około 80 kg słonecznika. W tym roku będzie mniej bo zima lekka. Do słonecznika inne dodatki jak słonina , jabłka i inne ziarenka.Jak zima bardzo ostra to wiele gatunków przylatuje a jak lekka to sikorki, trochę wróbli czy mazurków i dzwońce.No oczywiście jeszcze sroki i sójki. Mam nadzieję że jak zaczną sie przeloty ptaków to jeszcze jakieś gatunki się pokażą . Wczoraj były dwa szczygły, ale dawniej przylatywały całymi gromadkami. Gilom nie jest łatwo zdjęcia zrobic co mnie bardzo zaskakuje bo one nie płoszą się tak gwałtownie jak inne ptaki tylko spokojnie reagują ale nie wiadomo kiedy powolutku i się wycofają zanim sie zrobi zdjecie. Są też niefotogeniczne tak jak dzwońce.Zdjęcia nie są ciekawe mimo że ptaki z nich piękne Musisz mieszkac w pieknym miejscu jeśli było u Ciebie tyle ptaków..No kotów i ptaków nie powinno sie łączyc ale kotów teraz tyle że nawet jak się nie ma swoich to dzikie przychodzą.Niewątpliwie to sie odbija na ilości ptaków bo ich ciągle ubywa. Pozdrawiam Cię serdecznie.
U nas jakoś mało ptaków się kręci, karmniki wystawione (ale w nich tylko okruchy - nie znam się na dokarmianiu ) ale zimy w zasadzie nie ma, więc chyba sobie nieźle radzą bez naszej pomocy
____________________
Ogród Marty - Kochaj i podążaj za marzeniami...