Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród.

Rododendronowy ogród.

hanka_andrus 23:38, 25 sty 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Ja jak zwykle! Oklaski I ukłon!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Bogdzia 07:37, 26 sty 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Ale tu u mnie gości było.

Geniu,Bożenko, dwie Hanie, Alinko i Aniu bardzo mi miło że do mnie zaglądacie i nawet chwalicie.Bardzo dziękuję za dobre słowo. Często sie czuję skrempowana pochwałami , ale z drugiej strony gdyby nikt nic nie napisał było by mi smutno, więc zagladajcie do mnie , zapraszam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Syla 08:07, 26 sty 2012


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Za to co zrobiłaś ,robisz i będziesz robić...... za efekty ciężkiej pracy w ogrodzie ogromna pochwała się należy dołączam do wielbicieli Twojego ogrodu !!!
____________________
**** wizytówka **** Po prostu ogród Sylwii :)
Bogdzia 08:40, 26 sty 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Sylwia, bardzo mi miło-dziękuję.Ja również się zachwycam Twoim ogrodem i podziwiam Twoja pracę.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
wanda7 14:19, 26 sty 2012


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 787
Bogdziu, już zdołałam ogarnąć jako tako twoje włości i muszę przyznać, że takich Rh to ja w ogrodzie prywatnym nie widziałam! Owszem, w podwarszawskim OB w Powsinie oraz w innych ogrodach botanicznych i parkach też mają takie okazy, ale zawsze się zastanawiałam, co oni im dają, że wyrastają takie gigantyczne. No i wiadomo, ogród botaniczny to ogród botaniczny. Ale tu...
Fantastyczne. Ja u siebie teoretycznie mam ziemię odpowiadającą wymaganiom Rh. Towarzystwo dużych drzew, kwasowość itd. Próbowałam sadzić kilka razy, ale w tej chwili mam dwa byle jakie krzaczki, których nawet nigdy nie śmiem pokazać. Trudno, nie wszystko dla wszystkich.
Jeszcze raz powtórzę:super!
____________________
Pod dębem - róże, liliowce, hosty, żurawki i reszta
Eve 14:45, 26 sty 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 1128
Witaj Bogdziu, Bożenko
Przyszłam do Ciebie z rewizytą i.... przepadłam z kretesem!

Twój ogród jest cudowny, piękny, urzekający i fantastycznie skomponowany. Na razie doszłam do 50 strony i muszę ochłonąć

Kwasolubne są też moją wielką miłością, ale zdecydowanie jest to miłość jednostronna, ja je kocham, one mnie zdecydowanie mniej , za to miłość moją podzielają opuchlaki!

Ja jednak jestem uparta, jak coś mi wypadnie to wsadzam nowe, wiem, że nie mam gleby odpowiedniej dla RH i mimo starannie i zgodnie ze sztuką przygotowanych stanowisk co roku coś muszę wykopać i wymienić.

Będę u Ciebie częstym gościem, ba nawet mojego M zaproszę na spacer po Twoim ogrodzie.
Do zobaczenia!
____________________
ogród Ewy
Bogdzia 15:33, 26 sty 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Wando, Ewo-- no nie wiem dlaczego macie problemy. Ja przygotowuję dół dośc duży na szerokośc a na głębokośc ok 70-80cm, pół na pół ziemia i kwaśny torf (ale nie z marketu) , dobrze wymieszac i wsadzic, ale na poziomie takim jak rósł w doniczce. Moim zdaniem bardzo nie lubia byc sadzone głębiej.Woda do dołka i potem na wierzch i koniec. Często podlewam, nawożę dwa razy do roku nawozami do rododendronów i to właściwie koniec. Jeśli się zdarzy że cos źle rośnie to przesadzam w bardziej cieniste miejsce ale nie do całkowitego cienia bo tam najchętniej dopadają je opuchlaki, no i gorzej kwitną. Czasem zdarzy się że któryś ma mączlika to opryskam. No nie mam większych problemów. W pierwszym roku nie daje żadnych nawozów. Jeśli podlewam wieczorem lub wcześnie rano spryskuję również woda liście. A i jeszcze zaraz po zimie krzaki blade opryskuję płynnym florowitwm z florowitem do iglaków.No i opielam żeby im trawa i chwasty nie zabierały wody. Jeszcze jedno- jeśli krzaki sa duże to i po deszczu trzeba podlewac bo woda spływa po lisciach jak po parasolu i korzenie mają sucho.No żadna filozofia. Najważniejsze jest przygotowanie dołka, moim zdaniem trzeba to super dobrze zrobic.U którejś z Was widziałam dziś chyba rh przy tarasie, pieknie kwitnące ale miały tam za mało miejsca. One potrzebują swobody czyli sporo miejsca by sie rozrosnąc. Myslę że to co napisałam to żadna trudnośc. U mnie najstarsze rh maja 11 lat, a większośc połowe z tego. Moim zdaniem jest przy nich nieporównanie mniej pracy niż np przy różach czy bylinach i dlatego między innymi je mam .Wandziu moze trzeba Twoje rh przesadzic, akurat na wiosne by było dobrze to zrobic jak najwcześniej jak ziemia rozmarznie.
Dziekuje Wam za miłe słowa i zapraszam cześciej.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Milka 15:34, 26 sty 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
i cóż można powiedzieć więcej niż inni powiedzieli bajkowo, kolorowo, piękne ujęcia przyrody, ptaków i innych gości ogrodowych. Teraz będę wiedziała choć ociupinkę, kto mnie odwiedza z bractwa skrzydlatego.
Spisałam wszystkie wymienione przez ciebie odmiany Rh i sposób sadzenia. Dzięki wizycie w twoim ogrodzie, wiem co zrobię w moim, dziękuję
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Bogdzia 15:53, 26 sty 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
irena_milek napisał(a)
i cóż można powiedzieć więcej niż inni powiedzieli bajkowo, kolorowo, piękne ujęcia przyrody, ptaków i innych gości ogrodowych. Teraz będę wiedziała choć ociupinkę, kto mnie odwiedza z bractwa skrzydlatego.
Spisałam wszystkie wymienione przez ciebie odmiany Rh i sposób sadzenia. Dzięki wizycie w twoim ogrodzie, wiem co zrobię w moim, dziękuję


Cieszę się jesli Ci sie podoba a moje uwagi mogą byc przydatne. Zyczę powodzenia w uprawie rododendronów.Serdecznie pozdrawiam i zapraszam cześciej.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Eve 15:59, 26 sty 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 1128
Dzięki Bożenko za informacje Mam ziemię ciężką na podłożu wapiennym i wiem, że to ziemia dla róż nie dla rh, ale co mam zrobić świadomie pakuję się w kłopoty

Dołki przygotowuję odpowiednie, torf biorę od szkółkarza, który jest producentem rh, sadzę wysoko, nawet trochę powyżej powierzchni ziemi, tak mi poradzono i to się sprawdza.

Tak się trochę boksujemy z moimi kwasolubnymi, w zasadzie sytuacja jest już prawie opanowana, najbardziej wkurzają mnie opuchlaki i problemy z chlorozą w zeszłym roku, ale wiem, że głównie wynika to ze słabej kwasowości ziemi. Zakwaszam dodatkowo kwasem ortofosforowym, który świetnie się sprawdza, dzięki niemu wyprowadziłam magnolię z beznadziejnego stanu - kwas ortofosforowy + chelat żelaza.
____________________
ogród Ewy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies