Masz rację Agnieszko. Człowiek który umie się cieszyc z przyrody , podziwiac ją jest naprawdę szczęśliwy. Inni próbują nadążyc za modami świata ,bogactwem i w tej wiecznej pogoni wszystko zatracają. Biegną stale za nowymi złudami i nigdy nie osiagaja tego za czym tak biegną bo zawsze ktoś jest przed nimi, ma lepiej, jest bogatszy. Trzeba umiec sie zatrzymac, zobaczyc swoje szczęście, a mało kto to potrafi.

Pomyślałam że pokaże Wam jeszcze dwa zdjecia kani w locie.Są zrobione prawie o zmroku i dlatego ich wczoraj nie dałam ale mnie i tak się podobają, spójrzcie na jej skrzydła...

Bogdziu, za oknem biało od śniegu, a Wy sobie opowiadacie przy kawusi, wcinając wisienki w czekoladzie...ciekawe rzeczy, o kani, o różach wytrzymujących -40...
Mój psiaczek w takie dni przybiega z zamarzającym śniegiem w swoim futerku, muszę go potraktować ciepłą wodą albo suszarką, żeby nie zamarzł. A i tak na słowo "dwór" i "spacer" staje przy drzwiach. Uwielbia śnieg.
Ja wciąż "spaceruję po Ogrodowisku, dzisiaj oglądałam rododendrony w ogrodowiskowych Ogrodach Polskich, i znów mnie do Ciebie przywiało.
To przynoszę coś do tych słodkości, może szampana...

Niesamowity ptak. Teraz będę w każdym drapieżnym kani szukać.
Bogdziu, czy jest jakaś strona internetowa z dźwiękami, które wydają ptaki? Nade mną krążą od jesieni dwa drapieżne, bardzo wysoko. Jak się wznoszą to wydaje mi się, że kaczkę słyszę, a później tak dziwnie nawołują. Nie wiem gdzie to sprawdzić.

A nawiązując do powyższego - my też niestety gonimy za złudami (jak świetnie to nazwałaś), tylko może częściej się zatrzymujemy, żeby popatrzeć.
Przypomniało mi się zdanie mojego M, gdy dostarczą nam do domu nowe reklamy z marketów. Ogląda i mówi: Ile tu rzeczy, których nie potrzebuję. Ja jestem kobietą i tak niestety nie umiem powiedzieć.

Wiesz Aniu on jest piekny , ale w tym samym stylu robiony co bar, chyba ten sam człowiek czy firma wykonała. Wszystko świetnie pasuje do siebie stylem.Bardzo okazała restauracja . Zastanowilo mnie jednak że piszesz o pięciu barach, a restauracja szósta? U Ciebie wszystko w wielkiej skali. Podziwiam Wasz zapał i miłośc do przyrody, tym bardziej że sama się po sobie tego nie spodziewałaś ( mysle o nazwie Twojego wątku). Twoje ptaki będą jesc w luksusowych warunkach i już myśl o skrzynkach bo jestem pewna ze zechcą u Ciebie zostac. Bardzo Ci dziękuje że te zdjęcia wkleiłaś u mnie. To dla mnie wielkie wyróżnienie.

Weroniko z takim zaopatrzeniem w słodkosci i zaczarowanym szampanem w którym widac śliczną dziewczynę (moze wiesz kto to?) możesz przychodzic każdego dnia. U mnie zawsze znajdziesz towarzystwo wspaniałych i mądrych ludzi którzy i dzis tu są.Witamy Cię w Ogrodzie Rododendronowym i zapraszamy na stałe.

Agnieszko myślę że my jednak szukamy złotego środka: troche luksusu ale i trochę wytchnienia i wypoczynku wśród przyrody. Dokad widzimy że świat jest piekny i tyle jest cudownych kwiatów, ptaków , motyli, dokąd chcemy miec bolący kregosłup tylko po to by móc co dzień choc wieczorem zachwycic się przyrodą to znajdujemy ten złoty środek. Jest miliony osób które czas urlopu spędzają w lokalach , wydaja wielkie pieniadze zamiast korzystac z uroków przyrody. To że też zabiegamy o pieniądze, dom , samochód nie zasłania nam tego największego daru jakim jest przyroda i jeszcze rodzina.Nie jesteśmy podobni do tamtych którzy w przyrodzie a najczęściej i rodzinie niczego nie widzą.

AgnieszkaBK napisał(a)

Bogdziu, życzę Ci żebyś szybciutko wyzdrowiała.... dbaj o siebie, przeziębienia nie można ignorować.....dużo, dużo zdrówka

Chyba za często biegam dosypywac ptakom ziarenek. Będzie dobrze. Dzieki Agnieszko.

Kania to drapieżny ptak...... i tak jak pisałam w drapieznych ptakach jest cały majestat ... I jak widać potrafią się majestatycznie zachować. Dlatego jastrząb upolował gawrona...szkoda mi siezrobiła, a zdrugiej strony to natura Jastrzębie i kanie też muszą zyc...... i się powtórzę...zwierzęta zabijaja z głodu.... do terarium węża można wpuścic mysz i jak wąż nie jest głodny myszy nie ruszy....
Niestety jem mieso i jak na nie patrzę to dostaje wyrzutów sumienia..... dlatego jem ze zwierzęcia wszystko co tylko można zjeść......by ich śmierć nie była na darmo...tylko dla kawałka szynki ,czy torebki czy butów skórzanych. Jak ktoś mi mówi, ze nie jje mieśca..to pytam sie czy nosi skórzany pasek do spodni, buty lub torebke...... Wiesz Bożenko co mam na myśli..
Dziś jedliśmy flaczki...... 90% powie, że ochyda....... tym można zaspokoić głód.. i nie zmarnować zwierzęcia ,a nawet uchronić od śmierci jakieś inne ....

Więc tym miłym akcentem pora przygotować sie na jutro do pracy...i może jeszcze dziś isć spać .

Agnieszko 973 zapomniałam. Ja mam płyty z głosami ptaków. W internecie po wpisaniu w You tube ,,głosy ptaków" też sa filmy z nagraniami, ale pewnie nie wszystkie tam są, muszę jutro spojrzec albo przesłuchac swoje płyty.Zobacz w internecie ja często tam wchodzę.

Mój M własnie jeszcze biega po ogrodzie i zbiera karmniki, aby je wyczyścić, bo śniegu nasypało i wszystko wymieszało...rano będą suchutkie i czyściutkie
A ja zamiast mu pomóc klepię w klawaturę......

masz rację Bożenko..budki lęgowe też chcemy powiesić.... nawet chciałam już kupić ,ale to muszęskonsultować z Tobą, jakie budki do ptaków które u nas są ....... bo powiesić aby powiesić mija sie z celem...