Dzisiejszą bajeczkę dedykuję nie tylko stałemu bywalcowi na moim wątku --Kubusiowi ale również innym dzieciom z Ogrodowiska a między nimi choremu Kubusiowi synkowi Kasi i córeczce Gabi oraz mojemu kochanemu wnusiowi Marcinkowi. Mam nadzieję że się Wam spodoba. Są to dalsze przygody sikorka Bogatka.
Pewnego pięknego zimowego dnia Bogatek z kolegą znaleźli skarb: pełną miseczkę różnokolorowych ziarenek. Same smakołyki: słonecznik, kukurydza, pszenica, suszona jarzębina i jeszcze inne ziarenka.
Już zaczynali ucztowac......
....gdy nagle jak strzała nadleciał kowalik.
Kowalik ma bardzo ostry dziób i sikorki bardzo się go bały. Musiały więc oddac miseczkę pełną pyszności. Bogatek z zazdrością patrzył jak kowalik wyjada znalezione przez nich smakołyki.