Taniutko. Gdzie to tak tanio, w Boskop? Oni je produkują, że tak tanio mają?

Fajny plan.

Martka napisał(a)

Ewelina, gratuluję pięknej wycieczki! Mogę sobie wyobrazić, jakie emocje krążyły we krwi Zakupy świetne, klon jadący na bocznym siedzeniu bardzo mnie ubawił, znany widok

Gratuluję też planu nasadzeń. Czy z kanapy nie chcesz widzieć jakiejś róży?

Cześć, cześć.
Zadowolona jestem jak nie wiem co - z zakupów, z wycieczki i z tego że pogoda tak dopisała.


Róży chyba nie sadziłabym przed oknem... bo ona zbyt krótko piękna jest, a wtedy jak najpiękniejsza to kurczę chyba będę w ogrodzie a nie na kanapie . Muszę jeszcze duuuużo inspiracji się naoglądać.

Anda napisał(a)

Taniutko. Gdzie to tak tanio, w Boskop? Oni je produkują, że tak tanio mają?

Fajny plan.

tak tanio to w Boskoop, ale w samym Esveld nie ma tak tanio. Tanio jest 2 min od nich w Handelskwekerij Marcel de Jong [już tam kiedyś kupilam parę klonów] i 1.5km dalej Alb.de Young & Sons Company - tam kupiłam ten duży aconitifolium za 29.50 EUR . Dziś rano w słoncu podziwiałam jego koloryt!

Handelskwekerij Marcel de Jong oni również produkują, było widać sporo w donicach, ale niedostępnych dla klientów - takie trochę zmarnowane, ale obok są pola z ich uprawą.

Tam musi być zagłębie klonowe jakieś. Ale też są hurtownie z np. hortensjami i innymi. Kiedyś muszę wybrać siętam na cały dzien. W sumie przejechałam przez miasteczko i jest bardzo fajne, super są te domy i ogródki wśród kanałów, a do tego tak bardzo zadbane.

Sadzenie mnie czeka. Znów trzeba wziąć dzien wolny .

Ale u Ciebie tempo... kiedy domek?

nicol21 napisał(a)

Sadzenie mnie czeka. Znów trzeba wziąć dzien wolny .



No, a to pech .......

Wspaniałe zakupy, dzieje się u Ciebie, dzieje ....

przepiękne klony zakupiłaś

zaglądam ,ale niestety nie jestem na bieżąco -trochę mam za mało czasu ,żeby w moich ulubionych doczytać co się dzieje

edi75 napisał(a)

Ale u Ciebie tempo... kiedy domek?

Do domu to jeszcze chwila, oby krótsza niż dłuższa. Obecnie czekamy aż w firmie wróci z chorobowego inżynier, który ma wyliczyć jakie fundamenty, stropy etc. Póki co jest na długoterminowym zwolnieniu i nas firma zwodzi. Jak nie wraca to musimy szukać nowego. Potem szukanie firmy co dom postawi.... a potem wykonczenie już bardziej szukając pojedynczych firm, elektrykę zrobi mąż [2gi raz w życiu... pierwszy raz robił w obecnym domu 10 lat temu ].

Także póki co zostaje mi sadzenie roślin i zabawa w ogródkowanie.

nyna76 napisał(a)

No, a to pech .......

Wspaniałe zakupy, dzieje się u Ciebie, dzieje ....

hehe jutro dzien wolny. Masa roślin do wsadzenia, truskawki, trawy na rozsadę.... Jeszcze za tydzien/dwa będę musiała przesadzić ze 3 drzewka owocowe żeby w budowie nie zniszczyli, okaz ambrowca, który wypada w środku podjazdu....

Magleska napisał(a)

przepiękne klony zakupiłaś

zaglądam ,ale niestety nie jestem na bieżąco -trochę mam za mało czasu ,żeby w moich ulubionych doczytać co się dzieje

Spoko, nic się nie dzieje.... dosłownie - oprócz jakiś tam nasadzen bez ładu i składu to do ogrodu daleko.
Ja czasem mam zrywy i przeglądam wątki jak szalona a potem cisza. Uroki małych dzieci i braku bycia panią własnego czasu!