Człowiek się naogląda tu tych kancików, ogrodków-bombonierek i wychodzi przed dom a tam wszędzie jakiś śmietnik…
Rośliny pozarte, badyle do wycięcia, tu sucho, tu robactwo.
Jak to pokazywać?
Tak na poważnie to moce przerobowe mi zmalały bo mi dla odmiany łokieć wysiadł.
Trzeba pooszczędzać.
Nie wyrywam niczego, nie sprzatam a ogrod zarasta i ciut jakby dziczeje.
Nie ma co sie poddawac, mi siadla kostka, 2 nadgarstki i wczoraj jeszcze bark lewy. Mascie poszły w ruch, ortezki na nadgarstki i zakupilam dzis na kostke. Po w dniach smarowania, nadgarstki maja sie zdecydowanie lepiej. Nie poddam sie, bo inaczej nie wstane wcale. A mam co robic w ogrodzie i nie musze ale chce i lubie.
Ortezki na łokieć nie mogę znaleźć.
Pomagał mi Olfen Uno. 150… Niestety, żołądek sie zaczął odzywać.
Smaruję Dikloziają ale chyba dziś bohatersko wyjmę rower i podjadę po inne smarowidło.
Na łokiec kupilam męzatemu w orteo. Na poczatku fikal, ze nie bedzie nosic ale sie przekonał i lokiec juz prawie zdrowy. Maści mam dwie, sa niezawodne. Ja ograniczam do maximum łykanie leków
Biel z fioletem bardzo elegancko się prezentuje. Ogród w szczegółach nigdy nie jest idealny, coś podeżre, coś się pochoruje, ale jak jest busz to nie widać Ja widzę, że cisy muszę chyba opryskać na misecznika, mam też mączniaka na kilku roślinach, samo życie
Ja dzis rozrabiam srodek Róża 2w1. Będzie oprysk.
Jedna z moich róż rabatowych ma zdecydowanie mączniaka.
Kilka gubi listki i na pojedynczych slady plamistosci.
Dzis sie nimi zajmę, trzeba to bardzo szybko usuwać zeby się nie rozlazlo.
Widzę tez jakies dziwne pajęczyny, z takimi tunelami. W ubieglych latach tego nie widzialam.
Muszę doczytać co to.