Swojego jeszcze nie przycinałam, ale wydaje mi się, że już by można było ciąć.

Witaj Olu! dziś pierwszy raz zawitałam do Twojego królestwa Jestem na ogrodowisku od niedawna i tak stopniowo staram się odwiedzać prezentowane ogrody.Pierwsze co mnie zachwyciło u Ciebie to trawy ozdobne pięknie wkomponowane w całość.Ja od zeszłego roku jestem fanką traw i dopiero zaczynam je kolekcjonować Wrzosy masz cudne,ja ich u siebie nie mam,także tym przyjemniej mi się je ogląda.W ogóle wszystko masz bardzo zadbane i uporządkowane,na pewno będę Cię odwiedzać

Witam Cię serdecznie i dziękuję za pochwały (grubo przesadzone). Miło będzie mi jeśli będziesz wpadać częściej.

Olu, ja też mam zdj. na różnych komputerach, ale przenoszę za pomocą pendrive lub dysku zewnętrznego. Jest dużo szybciej, ale też od razu na to nie wpadłam, musiałam si ę trochę pozłościć, tak jak Ty.

ola napisał(a)

Swojego jeszcze nie przycinałam, ale wydaje mi się, że już by można było ciąć.

Dzięki Olu za odpowiedź, w weekend jak pogoda pozwoli, zabieram się za cięcie swoich.

Ja najpierw muszę się zabrać za wycięcie sporych kęp suchych traw ozdobnych, chyba bez pęcherzy na dłoniach się nie obejdzie. To taki jedyny mankament tych cudownych roślin.

agniecha973 napisał(a)

Olu, ja też mam zdj. na różnych komputerach, ale przenoszę za pomocą pendrive lub dysku zewnętrznego. Jest dużo szybciej, ale też od razu na to nie wpadłam, musiałam si ę trochę pozłościć, tak jak Ty.

Dzięki za radę. Jakże banalną a jakże pomocną.

Olu, a jak to jest z tym "płaczem" klonów? Mam ich sporo do przycięcia i ciągle gdzieś czytam, że nie przycina się ich wczesną wiosną bo "płaczą", czyli wycieka dużo soków ze skróconych gałęzi. A jak Ty robisz?

Wiesz co, jakoś nie przypominam sobie aby moje kloniki płakały przy cięciu, a przycinam je dwa razy w roku. Wczesną wiosną i latem. Ale pamiętaj, że ja jestem tylko amatorką, poradź się Danusi, już ona będzie wiedziała najlepiej. Pozdrawiam.

Olu, gratuluję ogrodu. Najbardziej podobają mi się trawy, nie mnie jednej zresztą. No i przepiękne wykorzystanie kamienia. Zazdroszczę dostępności Ja do tej pory nie miałam traw, ale oglądając Twój ogród na pewno w tym roku je posadzę. Będę zaglądać do Ciebie i wypatrywać wiadomości czy już ruszyłaś "z domu do ogrodu". Pozdrawiam.

borówcowy-raj