Tak wróciłyśmy w jednym kawałku i bez problemów

Męcząco, powinnam się zdecydować na późniejszy prom z wyspy i spędzić pół dnia na plaży zamiast dodatkowego pół dnia w mieście (gorącym, głośnym, śmierdzącym) i potem kolejnych godzin oczekiwania na lotnisku. Ale wszystko działało o czasie więc nie trzeba było się martwić
Z zasiewów póki co tylko pparyki i chilli, do pomidorów jeszcze prawie miesiąc. Resztę sieję w igloo czyli marzec jeśli będzie to wyglądało na zbliżającą się wiosnę
Jak porozsadzam papryki do osobnych doniczek (małych, 7x7 lub 9x9 max) to i tak wszystkie parapety mam zajęte