hankaandrus_44
20:56, 01 wrz 2021
Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7431
No widzisz mamy takie same myśli, chociaż odległość spora, i ja faceta na oczy nie widziałam. Musi w tym coś być. Czasami mam intuicyjne skojarzenia.
A ostatnio czytałam książkę, fikcja co prawda, i chodziło o konie. Starsza pani po śmierci męża musiała zredukować stadninę, bo jej na obrok dla koni nie starczało, i wykorzystał to właśnie sąsiad, który, nomen omen, jej w tej stadninie pomagał. z umówionej ceny, zeszedł do połowy, ale niestety, dla niego, znalazł się inwestor na całe gospodarstwo. I co zrobił nasz facio? Chciał uszkodzić z zemsty konia, najlepszego, zakradając się do stajni. Tylko, że jego ktoś już miał na oku, i policja go złapała na gorącym uczynku. Bo intuicyjnie ktoś wyczuwał, że on coś knuje.
Dobrze, że masz mózg zamiast sieczki, wierzę, że pomyślnie swoją sprawę załatwisz. Jak zwykle Tobie kibicuję, nie z uwagi na kury. Z uwagi na młodą. Wyrośnie z niej mądra dziewczyna, lubi czytać książki. Pozdrawiam Was serdecznie.
A ostatnio czytałam książkę, fikcja co prawda, i chodziło o konie. Starsza pani po śmierci męża musiała zredukować stadninę, bo jej na obrok dla koni nie starczało, i wykorzystał to właśnie sąsiad, który, nomen omen, jej w tej stadninie pomagał. z umówionej ceny, zeszedł do połowy, ale niestety, dla niego, znalazł się inwestor na całe gospodarstwo. I co zrobił nasz facio? Chciał uszkodzić z zemsty konia, najlepszego, zakradając się do stajni. Tylko, że jego ktoś już miał na oku, i policja go złapała na gorącym uczynku. Bo intuicyjnie ktoś wyczuwał, że on coś knuje.
Dobrze, że masz mózg zamiast sieczki, wierzę, że pomyślnie swoją sprawę załatwisz. Jak zwykle Tobie kibicuję, nie z uwagi na kury. Z uwagi na młodą. Wyrośnie z niej mądra dziewczyna, lubi czytać książki. Pozdrawiam Was serdecznie.