Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :)

Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :)

sylwia_slomc... 21:39, 02 wrz 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85990
daredevil napisał(a)
Haha

Tyle że ja nie mieszkam w danej wsi, tylko na przysiółku. Tu pewnie wszyscy wszystko wiedzą ale to jakieś 15 domów jest. Na dole we wsi jest ich pewnie z 300? Więcej? To duża wieś, największa w okolicy. I napływowych dużo. Myślę że wiedzą kto z kim od lat ale nad nowymi chyba stracili rachubę?

Że też ludziom się ch





Słoiki mi się skończyły...

Też się dziwię, ale na wsi cokolwiek się wydarzy to sensacja na miarę wydarzeń światowychO tym czy kupisz czy nie kupisz też lotem błyskawicy w całej miejscowości będzie wiadomo, a jak nie kupisz to jeszcze dośpiewają sobie dlaczego nie kupiłaś i to w kilku różnych wersjach. Plotka na wsiach rządzi

Ja jak się budowaliśmy i już mieszkaliśmy miałam elektryka z rodziny, ale miejscowego. Prawie co dziennie był bo rozprowadzał nam instalacje po domu. Jakoś raz spotkałam Go po kilku tygodniach w sklepie, podwiózł mnie do domu głupio mi było nie zaproponować herbaty czy kawy w podziękowaniu. Jakże się zdziwiłam kiedy mi powiedział dlaczego nie wstąpi się napić.....po wsi już krążyło, że jak mój mąż do roboty jedzie to kochanek przyjeżdża. Tak, że oczy mi się wtedy otwarły. Też z miasta przyszłam na wieś mieszkać
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
daredevil 07:41, 03 wrz 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Buahahaha

jakoś nie chce mi się wierzyć że ludzie cokolwiek tutaj o mnie wiedzą. W zasadzie jestem pewna że nie wiedzą, a jeśli wydaje im się że wiedzą to jest to raczej bujda na resorach. Bo nie mają skąd wiedzieć

A jak im się chce wymyślać tego typu rzeczy to wszystkiego dobrego, ja mam co robić a na pewno już nie będę prostować tego co sobie ludzie wyobrażają lub nie. Szkoda czasu! Dzień dobry, do widzenia i tyle.

Tego gostka spytam ile chce za te działki, one sa bez sensu bo w najszerszym miejscu 9 metrów - więc zupełnie nic się nie da z nimi zrobić a na pewno nic wybudować. Może kiedyś mi odsprzeda za normalne pieniądze (czyli tanio). A jak nie to trudno.
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
antracyt 08:17, 03 wrz 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
sylwia_slomczewska napisał(a)

Też się dziwię, ale na wsi cokolwiek się wydarzy to sensacja na miarę wydarzeń światowychO tym czy kupisz czy nie kupisz też lotem błyskawicy w całej miejscowości będzie wiadomo, a jak nie kupisz to jeszcze dośpiewają sobie dlaczego nie kupiłaś i to w kilku różnych wersjach. Plotka na wsiach rządzi

Ja jak się budowaliśmy i już mieszkaliśmy miałam elektryka z rodziny, ale miejscowego. Prawie co dziennie był bo rozprowadzał nam instalacje po domu. Jakoś raz spotkałam Go po kilku tygodniach w sklepie, podwiózł mnie do domu głupio mi było nie zaproponować herbaty czy kawy w podziękowaniu. Jakże się zdziwiłam kiedy mi powiedział dlaczego nie wstąpi się napić.....po wsi już krążyło, że jak mój mąż do roboty jedzie to kochanek przyjeżdża. Tak, że oczy mi się wtedy otwarły. Też z miasta przyszłam na wieś mieszkać


My dowiedzieliśmy się jakiś czas temu, że po wsiach wokół krążyła informacja, że w naszym domu "działa" sekta W końcu antracytowy kolor elewacji kojarzy się jednoznacznie
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
daredevil 08:41, 03 wrz 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
haha

nowy dom chcę kryty blachą stojącą na rabek, czarną. I elewacja może też czarna
Czarny łupek mi się marzy

Na siedzibę sekty będzie zbyt mały, ale kto wie, kto wie

Generalnie wniosek mam jeden - ludziom się musi nudzić... albo ich życie jest bardzo płaskie... i jeszcze muszą mieć wyobraźnię

Naszła mnie refleksja że nawet mnie to bawi jeśli wierzą sobie w niestworzone historie na nasz temat
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
UlaB 09:19, 03 wrz 2021

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Karolcia, mysle, że wiedzą i gadaja. Ludzie zawsze wiedzą i gadają. Moim zdaniem grunt to nie zwracac kompletnie na to uwagi - najgorsze jest przejmowanie sie ludzkim gadaniem, to moze wykonczyć, ale wiem że Ty sie nie przejmujesz I git!
Ja mieszkam niby w duzym mieście ale jest to miasto specyficzne - prawie jak wieś tez czasami okrężna droga dowiadywałam sie ciekawostek a to o znajomych, a to o sobie, a doskonale przeciez wiedziałam jak wygląda prawda Z niektórymi znajomymi nie raz grubo sie obsmialiśmy, innym z kolei nic nie mówiłam, żeby ich nie denerwować. Grunt to nie brac do głowy i być ponad to (najlepiej gdy bliscy i znajomi tez tak maja, bo gdy ktokolwiek sie przejmuje to potrafi wzbudzac zle nastroje). Także "psy szczekają karawana idzie dalej"

Będę Ci kolejny raz kibicować w budowie
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
daredevil 09:32, 03 wrz 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Dzięki! Do budowy kawał drogi, plus nie mam kasy, ale kasa po drodzę się powinna znaleźć (rok? dwa?). No i zarabiam cały czas i odkładam. więc powolutku, pomalutku...

ludźmi się nigdy nie przejmowałam, robię swoje, a jak ktoś ma ochotę gadać to będzie gadał czy za moją wiedza/przyzwoleniem czy bez niego... kiedyś się przejmowałam, prostowałam, od dawna tego nie robię i zdrowsza jestem.

Pozdrawiam serdecznie
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
sylwia_slomc... 10:07, 03 wrz 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85990
daredevil napisał(a)
Buahahaha

jakoś nie chce mi się wierzyć że ludzie cokolwiek tutaj o mnie wiedzą. W zasadzie jestem pewna że nie wiedzą, a jeśli wydaje im się że wiedzą to jest to raczej bujda na resorach. Bo nie mają skąd wiedzieć

A jak im się chce wymyślać tego typu rzeczy to wszystkiego dobrego, ja mam co robić a na pewno już nie będę prostować tego co sobie ludzie wyobrażają lub nie. Szkoda czasu! Dzień dobry, do widzenia i tyle.

Tego gostka spytam ile chce za te działki, one sa bez sensu bo w najszerszym miejscu 9 metrów - więc zupełnie nic się nie da z nimi zrobić a na pewno nic wybudować. Może kiedyś mi odsprzeda za normalne pieniądze (czyli tanio). A jak nie to trudno.

Też nie prostowałam i do dzisiaj w nosie mam co o mnie mówić będą, nigdy nie dostosowywałam się do cudzych wyobrażeni i nadal nie mam zamiaru tego robić, ale dobrze mieć świadomość tego, że nie tak nas widzą jak nam się wydaje
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 10:08, 03 wrz 2021


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85990
antracyt napisał(a)


My dowiedzieliśmy się jakiś czas temu, że po wsiach wokół krążyła informacja, że w naszym domu "działa" sekta W końcu antracytowy kolor elewacji kojarzy się jednoznacznie

Taka mentalność tubylców
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
daredevil 10:21, 03 wrz 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Słońce! Byłoby super gdyby zostało z nami jak najdłużej








____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
daredevil 14:40, 03 wrz 2021

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Weekend, jupi!

w planie ogarnięcie igloo (za chwilę), wyrwanie poidorów, melona (bo drugi i ostatni owoc właśnie zebrany). Zostają papryki, chilli, dogorywający ogórek, cucamelon, imbir i ta dziwna krzyżówka melona z ananasem?? która nawet nie kwitła (a co dopiero owocowała). Jeszcze miesiąc i pewnie po wszystkim i szykujemy miejsce dla kuraków na zimę...
zamówiłam 20 belek słomy i 2 worki pszenżyta łamanego, ale z dostawą za miesiąc.

No i może dotrę do warzywnika, mam trochę betonowych krawężników do ułożenia w charakterze ścieżki, ale najpierw trzeba odchwaścić bo jest tak że prawie nie da się wejść... rosną dobrze jarmuże i fasola, cała reszta to chwastownik. Jedynie buraczki młode mam odchwaszczone na świeżo bo nic by z nich nie było... rabarbar podziurawiony przez ślimaki, wszędzie pełno siewek pomidorów które nawet by chciały owocować ale grzyby je pokonały... będę wyrywać jak nie dziś to jutro. Rękawice i długi rękaw żeby się jak najmniej podrapać i do roboty

miłego weekendu!!!
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies