Haha

Haniu cieszę się że Cię mam

Facet nic o mnie nie wie. I nie zamierzam mu się spowiadać. Jeżdżę mini autkiem na oświęcimskich numerach. Nawet nie musi wiedzieć że mieszkam na końcu wsi i tego się trzymam.

Tylko chcę wiedzieć ile by chciał za te kawałki, jak nie teraz to przyszłościowo. Też tak myślę że powiększyli by sobie ogrodową część działki, podzielili i sprzedali. I ten mój kawałek jest dla nich więcej warty niż te 2x2 ary po drugiej stronie mojej działki.

I wolałabym nie pozbywać się kawałka z tamtej strony, bo umożliwia dostęp do dwóch ulic z obu stron, ma zawaloną wprawdzie ale piwnicę z kilkudziesięciu tonami kamienia naturalnego który chcę wykorzystać. I to drzewo więc bardzo niechętnie bym chciała ciąć działkę i ten kawałek oddawać.

Mam tylko nadzieję pozbyć się tej głupiej rurki z wodą i to w miarę szybko i bezboleśnie. Do zrobienia, nawet gdyby mi koleżanka miała rysunki robić, jest projektantką i mówi że co chwilę im się zdarza naciąć na coś czego na mapach nie ma...