U nas na wsi założyli światłowód i wreszcie skończyły się problemy z internetem. Ogród po gradobiciu się odrodził, ale w lecie mieliśmy potężną ulewę i ona też "zmotłosiła" ogród.
Ach jak ja się stęskniłam za Twoimi wyszukanymi, wysmakowanymi wianuszkami
Co jeden to lepszy i ładniejszy Powinnaś sprzedawać
Ja teraz dwa wianki z liści zrobiłam, zgapiłam od Iwonki inspirację, Ona miała z miłorzębu ja mam z magnolii i wiśni, tyle, że moje idą na groby nie na drzwi